Szybko,
szybciej, najszybciej, albo po prostu RS, Nismo i Clubsport quattro!
Mam nadzieję, że nie nużę Was zbytnio tym, że ostatnio
z tygodnia na tydzień non stop przewijają się w nowościach same sportowe auta.
Ciężko mi zwracać uwagę na coś innego, skoro hatchback od Renault może
pochwalić się tabunem 275 KM, Nissan 370Z Nismo ma ich 350, zaś małe Audi A3
Sedan łypie spode łba budzącym grozę 525 KM.
1. Renault Megane RS 275 Trophy
Fot. Renault
Inżynierowie Renault przecierali oczy ze zdumienia. „Jak
SEAT ze swoim przeciętnym Leonem Cupra 280 mógł pobić rekord hot hatch-ów na
torze Nurburgring należący do Megane RS?”. Nie godzi się na to, by pozostawić
tak zuchwały ruch bez riposty, dlatego też uruchomiono projekt #UNDER8 i
wyposażono żółtą strzałę w 10 dodatkowych koni mechanicznych, wydech Acrapovc,
szperę, zawieszenie Cup, amortyzatory z rajdowego Megane N4 i parę innych
dodatków. Podobno tak „dłubnięty” RS będzie w stanie pobić rekord Leona o ponad
13 sekund (czas SEAT-a to 7:58,4). To, że Renault prześcignie SEATA, to jestem
całkowicie pewny, jednak ciężko mi uwierzyć w to, by hot hatch osiągnął czas 7
minut 45 sekund. Nie mniej jednak zapowiada się bardzo gorąca walka.
2. Audi A3 Clubsport quattro Concept
Fot. Audi
Bardzo prawdopodobne jest to, że tak będzie wyglądać
najnowsze wcielenie RS3. Mogę być pewny, że napis „quattro” powędruje na dół
grilla i na tym zakończą się większe zmiany. Niestety nie ma co liczyć na to,
by pod maską pozostały wszystkie z pośród 525 rączych koni mechanicznych, bez
których A3 Clubsport nie osiągnie 100 km/h w 3,6 sekundy i nie będzie w stanie
pędzić 310 km/h. Wątpię też, by 21 calowe felgi skrywały ceramiczno-węglowe
tarcze hamulcowe (nawet w opcji). Zdecydowanie to pokaz możliwości dynamiki i
(wyjątkowo powściągliwej, jeśli to rzeczywiście pokaz) stylistyki.
3. Nissan 370Z Nismo
Fot. Nissan
To chyba pierwszy przypadek, kiedy tuner dokonuje face
liftingu. Nowy 370Z Nismo ma zmienione zderzaki, oraz felgi. Zamiast wielkiego
spoilera, auto otrzymało coś na wzór kaczego kuperka. Na szczęcie lifting dodał
też kilka koni mechanicznych pod maską, dlatego też zamiast 344 KM, jest tu
całe 350 KM. Przypuszczam, że dzięki dodatkowym 6 KM, sprint do 100 km/h skróci
się do równo 5 sekund. Jeździłem już poprzednim 370Z od Nismo i przyznam, że
auto szalenie mi się spodobało (chyba nawet bardziej od GT-R-a) – zwłaszcza na
zakrętach. Mam nadzieję, że nowy model będzie tylko lepszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz