Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Temat przewodni - Crossover

Kto nie chciałby mieć samochodu, który wygląda jak SUV, a nim nie jest w najmniejszym stopniu. No, może pomijając wysokość nadwozia, bo perspektywa oglądania świata z pierwszego piętra jakoś bardzo spodobała się mieszkającym zarówno w mieście, jak i na wsi. I o ile rozumiem sens wyboru auta wśród osób mieszkających poza miastem, tak nie bardzo jestem w stanie pojąc, po co w mieście takie wielkie kloce? Może warto schować terenowe zapędy i nie gramolić się na każdy napotkany krawężnik i wybrać coś innego za podobne pieniądze? Np. samochód klasy średniej, który będzie większy, przestronniejszy i bardziej prestiżowy.

1.  Honda Vision XS-1 Concept

Fot. Honda

Jest raczej pewne, że auto nie znajdzie się w salonach sprzedaży. Jeśli jednak miałoby być inaczej, to nowy Renault Espace miałby bardzo groźnego rywala. Wyższe zawieszenie, trzy rzędy siedzeń, co przekłada się na 7 miejsc to całkiem sporo. Poza tym model prezentuje się dużo lepiej od francuskiej propozycji, choć ta znana jest nam bliżej, jako studyjny projekt obecny tylko na monitorach komputerów. Co prawda auto nie ma żadnego napędu, ale jeśli już miałoby się tu coś znajdować, to z całą pewnością byłby to hybrydowy zespół składający się z silnika spalinowego i jednostek zasilających pralki.

2. Citroen C4 Cactus
Fot. Citroen

W przeciwieństwie do Hondy powyżej, Cactus to już produkcyjny model i muszę przyznać, że auto prezentuje się fantastycznie. Można tu zauważyć pewne powiązania z C4 Picasso w przedniej części auta (dokładniej w światłach), jednak najciekawiej prezentuje się boczny panel i tył auta. Przy nim luksusowy i lekko podniesiony model DS – który z założenia miał epatować futuryzmem i luksusem – prezentuje się wręcz nudno, a jedyne, co dzieli w tym wszystkim Cactusa od DS4, to cena. Na starcie ma nie przekraczać tutaj 50 tysięcy złotych. Mało tego, do napędzania auta oprócz silnika spalinowego ma służyć – uwaga – sprężone powietrze! Włodarze Citroena zapowiadają, że jeśli Cactus odniesie sukces, to zastąpi model C4.

3. Subaru Legacy
Fot. Subaru

Jak wspomniałem na początku dobrą alternatywą dla crossovera, jest auto klasy średniej. Subaru Legacy nie prezentuje się już tak, jak model koncepcyjny, co niestety było do przewidzenia. Powiem więcej. Z przodu auto wygląda jak świnia, zaś z tyłu przypomina Chryslera Sebringa, a to już wystarczający powód, by wybiec z salonu tak szybko, jakby płonęły Wam spodnie w kroku. Nie mniej jednak auto ma pewną zaletę – oparło się downsizingowi. Najmniejszy silnik ma 2,5 litra pojemności i 170 KM, zaś topowy, 6 cylindrowy liczy sobie aż 3,6 litra, które wytwarzają 256 kucyków gwarantujących bardzo przyzwoitą zabawę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz