|
Fot. conceptcarz.com |
Patrzycie
teraz na duże zdjęcie samochodu, który w rzeczywistości jest rozmiarów pchły.
Jego długość wynosi równo 3,5 metra – to niewiele więcej niż mierzy Toyota
Aygo. Ci, co myślą, że jeśli Elfin nie jest długi, to musi być szeroki też są w
błędzie. Auto ma 1,7 m szerokości, a to już prawie tyle, ile ma Ford Fiesta.
Wydawać by się mogło, że tak małe auto napędzane jest relatywnie niewielkim silnikiem.
Nic z tych rzeczy.
Elfin
pochodzi z Australii, a tam nie ma dosłownie niczego, co jest małe (noo... poza
samym Elfinem). Ten karzełek ma bardzo silne serce, które gra w rytm aż 8
cylindrów. Jakby tego było mało, ich łączna pojemność liczy aż 5,7 litra.
Monstrum jest domem dla 334 rączych koni mechanicznych, które katapultują tę
pchłę na drugą stronę 100 km/h w 5 sekund i rozpędzają ją do momentu, kiedy
wskazówka prędkościomierza wskaże 275 km/h. Mało? Producent jest w stanie
doposażyć samochód w kompresor, dzięki czemu moc rośnie do 480 KM. To
najzupełniej wystarcza, by rozpędzić się do 300 km/h pozostawiając „setkę” już
w mniej, niż 3 sekundy.
Przed
zakupem nowy właściciel będzie mógł wybrać co znajdzie się w wyposażeniu auta.
Nie jest to nic nowego, ponieważ taką możliwość przewidziano również w starym
Fordzie T (można było wybrać pomiędzy czarnym kolorem nadwozia, a... czarnym).
Tu jednak chodzi o profil samego wnętrza – luksusowy, bądź sportowo-wyczynowy.
Ten pierwszy zawiera skórzaną tapicerkę, klimatyzację, twardy dach i radio.
Wersja sportowa ma dodatkowo zmieniony układ wydechowy, klatkę bezpieczeństwa,
wyścigowe opony, sportowe fotele i mniejsze lusterka.
Chcecie
poznać cenę tego samochodu? Rozpoczyna się ona od 413 tysięcy złotych. Mało?
Zdecydowanie lepszym wyborem jest Corvette Z06, który co prawda jest większy,
ale ma silnik o pojemności 7 litrów, rozwijający zdrowo ponad 500 KM rozpędzających
samochód do 320 km/h i gubiących pierwszą setkę już po niespełna 4 sekundy.
Nawet wyposażenie jest lepsze. Jest szpera, dywaniki, podgrzewane fotele, czy
wyświetlacz Head-Up. Cena? 400 tysięcy złotych. Resztę zostawcie sobie na
paliwo.
|
Fot. motorstown.com |
|
Fot. conceptcarz.com |
|
Fot. motorstown.com |
|
Fot. autophotosite.com |
|
Fot. w7swall.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz