1.Peugeot 308 (2014)
fot.Peugeot
Pomimo identycznej nazwy, druga odsłona Peugeota 308 stanowi istną
rewolucję w porównaniu do poprzednika. Auto zbudowane jest na zupełnie
nowej platformie (EMP2), dzięki której jest nie tylko dużo, dużo lżejsze
(średnio o 140 kg), ale także bardziej ekologiczne (minimalna emisja
CO2 poniżej 85 g CO2/km) i mniejsze z zewnątrz przy uzyskaniu większej
ilości miejsca w środku (bagażnik liczy aż 470 litrów). Co więcej, ma w
zanadrzu bogatsze wyposażenie pełne nowoczesnych multimediów.
2.Lamborghini Egoista Concept (2013)
fot.Lamborghini
Za kierowcą znalazł się silnik V10 o pojemności 5,2 l, który dostarcza
600 KM. Całość zbudowana jest na styl jednomiejscowych samochodów
wyścigowych, a kokpit został wykonany wyłącznie z włókna węglowego i
aluminium. Egoista Concept to kolejny model urodzinowy na 50-lecie Lamborghini. Jak
tłumaczą przedstawiciele włoskiej firmy, wpisuje się on w filozofię
Feruccio Lamborghini, założyciela marki, który tłumaczył, że w jego samochodach silnik montowany jest z tyłu, gdyż w takich autach nie potrzeba
pasażerów. Egoista idzie jeszcze dalej i pozostawia tylko kierowcę.
3.Bentley Continental GT W12 Le Mans Edition (2014)
fot.Bentley
Bentley Continental GT Le Mans Edition będzie charakteryzował się pikowaną skórzaną tapicerką z oznaczeniami edycji specjalnej na zagłówkach. Wewnątrz znajdzie się zegarek Breitling Le Mans. Z kolei na zewnątrz uwagę zwrócą 21-calowe obręcze.
Modele z serii Le Mans Edition będą dostępne wyłącznie w Ameryce Północnej w limitowanej liczbie 48 egzemplarzy każdy. Pamiętając o sześciu kierowcach, którzy wygrali morderczy wyścig za kierownicą Bentleya, producent zaoferuje dokładnie tyle możliwych wersji wykończenia aut, każdą przypisaną do innego kierowcy:
- John Duff,
- Dudley Benjafield,
- Woolf Barnato,
- Tim Birkin,
- Glen Kidston,
- Guy Smith.
Peugeot 308 - Przypomina mi się model 306, a to już jest dobry zwiastun sukcesu. Auto mimo, że mało awangardowe, to podobające się. Peugeot wie, że detale są naważniejsze - patrz na zegary.
OdpowiedzUsuńLamborghini Egoista Concept - Idiotyczny i krzykliwy jak prostytutka w kościele. Kabina (zarówno z zewnątrz, jak i w środku) wygląda jakby żywcem była przejęta z helikoptera bojowego, zaś błotnikami Lambo odkurza rynsztoki ulic ze śmieci. Jakbym miał wybrać najlepszy element nadwozia, to skłoniłbym się ku pokrywie silnika.
Bentley Continental GT W12 Le Mans Edition - I znowu te długie nazwy... Nie mniej jednak auto bardzo ciekawe, jednak jest to zasługa wyposażenia.