Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 21 lipca 2014

Pokaźny zastrzyk nowości


Co prawda w ostatnim czasie nie odbywały się żadne targi motoryzacyjne, jednak nie oznacza to, że producenci nie mogą zalać nas informacjami na temat ich nowości motoryzacyjnych. Dziś zaoferuję mniej więcej połowę tego, co zaprezentowano, z tym, że dla naszej części świata te auta będą miały jakieś znaczenie na rynku.







1. Audi A7 3.0 TDI competition
Fot. Audi


AudiRS5 TDI Concept nie jest jedynym samochodem świętującym ćwierćwiecze ulubionych silników typowego Mirka i mniej więcej połowy Polaków. Producent z Ingolstadt zaprezentował bowiem jeszcze jeden samochód z 3 litrowym turbodieslem po kuracji wzmacniającej. Poza tym auto wyróżnia się obniżonym o 2 cm nadwoziem, czarnym grillem, grafitowymi, szprychowymi felgami, ogniście czerwonym kolorem nadwozia, bądź niebieskim, albo jednym z dwóch odcieni szarości i indywidualnym wystrojem wnętrza.


Dużo ciekawiej dzieje się pod maską. W competition pod maską zamieszkuje 326 KM, które w razie potrzeby zwiększają swoją gromadę (za pomocą funkcji boost) o kolejne 20 KM. Za przyspieszenie odpowiada iście ciężarówkowy moment obrotowy (650 Nm), dzięki którym A7 przyspiesza do 100 km/h w nieco ponad 5 sekund. Jeśli zależałoby Wam na ekonomicznej jeździe, to competition potrafi zadowolić się średnio 6.1 litrami paliwa na 100 km.

2. Mercedes-Benz S65 AMG Coupe
Fot. Mercedes-Benz


Rzadko dochodzi do tego, by producent zaprezentował samochód z silnikiem liczącym cały tuzin cylindrów, a szkoda, bo moim zdaniem te królewskie silniki zasługują na dużo więcej uwagi mimo idiotycznej mody na downsizing. Dlatego też Mercedes zaprezentował w swoim największym coupe jednostkę oznaczoną jako 65 AMG. 6 litrowe V12 generuje 630 KM i okrągły 1000 Nm momentu obrotowego, który pozwala na osiągnięcie 250 km/h i przekroczenie 100 km/h w mniej więcej 4 sekundy. Poza tym auto będzie wyposażone w m. in. system Magic Body Control znany z tradycyjnej S klasy oraz Active Body Control, który będzie miał za zadanie redukować przechyły na zakręcie.

3. FIAT Panda Cross
Fot. FIAT


Panda 4x4 jest na rynku już od dłuższego czasu, co niestety nieszczególnie chce się przekładać na popularność tego modelu w Polsce. Dlatego też z odsieczą przychodzi równie dzielny, ale zdecydowanie bardziej rasowo prezentujący się Cross. Auto ma zmienione zderzaki, oraz światła. Doposażono je również w listwy ochronne na drzwi. Pod maską można znaleźć jeden z dwóch silników. Pierwszy – benzynowy ma pojemność 0.9 litra i 90 KM (145 Nm). Drugi, to turbodiesel 1.3, który legitymuje się mocą 80 KM i momentem obrotowym na poziomie 190 Nm. Oba silniki „ożenione są” z manualną, 6 biegową skrzynią.

4. Aston Martin V12 Vantage S Roadster
Fot. Aston Martin


Oto jest! Najsmaczniejszy kąsek zaserwowany przez Anglików. Do kompaktowych rozmiarów roadstera inżynierowie (a właściwie cudotwórcy) upchnęli 6 litrowy, 12 cylindrowy silnik z DB9, który przeszedł dodatkową kurację wzmacniającą. Efekt to 4 sekundy do setki i prędkość maksymalna najwyżej wywindowana ze wszystkich otwartych Astonów – 323 km/h. Ponadto auto zostało wyposażone w 7 biegowy automat. To, jak i ceramiczne hamulce, wspomaganie kierownicy oraz zawieszenie zostało przeniesione z zamkniętego V12 Vantage S Roadster.

5. Smart fortwo
Fot. Smart


To będzie przełomowy model Smarta. Nie tylko ze względu na pierwszą w historii auta skrzynię manualną o 5 przełożeniach, jak i automat, ale tym razem już dwusprzęgłowy, sześciobiegowy. Ciekawostką jest też to, że auto ma bardzo dużo wspólnego z nowym Renault Twingo – m. in. identyczne są podzespoły, napęd i silniki (do wyboru 0.9 – 60 KM i 1.0 – 90 KM), które będą umieszczone (dla Smarta tradycyjnie, w Renault to nowość) z tyłu. Mikrus mierzy 2.69 m długości, 1.66 m szerokości i 1.55 wysokości.

6. Smart forfour
Fot. Smart


Przy okazji premiery fortwo, pokazano również model, który już nigdy miał nie trafić do sprzedaży. Forfour to o 80 cm przedłużona wersja dwumiejscowego malucha – również ma silnik z tyłu i oparty jest na wspólnych rozwiązaniach z Renault. Nie mniej jednak w porównaniu do poprzednika, nowy forfour jest w pełni autonomicznym projektem Smarta (pierwszy model powstał na bazie Mitsubishi Colta). Ciekawostką są otwierane tylne drzwi pod kątem 90 stopni, oraz cena, wyższa od tej z fortwo o zaledwie 2,5 tysiąca złotych.

7. Mazda 2
Fot. Mazda

Jeśli coś się dobrze sprzedaje, bo jest ładne, to warto w tej samej stylistyce zrobić więcej modeli. I bardzo dobrze, bo Mazda wypuszcza na świat bardzo udane samochody. Nowa Mazda 2 z grubsza przypomina większą trójkę – ma podobnie, ostro zarysowany dziób, przednie reflektory i przetłoczenia na przednim błotniku, oraz wystrój wnętrza. Tu jednak dopatrzyłem się drobnej wpadki – w miejscu centralnego prędkościomierza znalazłem oznaczenie przeznaczone dla obrotomierza. Ktoś mało rozgarnięty pomyślałby sobie, że kręci silnik do niebotycznych 140 tysięcy obrotów na minutę. Nowością w Maździe ma być wyświetlacz Head-up.


Fot. Mazda
Pod maskę mają trafić silniki 1.5, zarówno benzynowe, jak i diesle. Póki co znane są dane jedynie wersji wysokoprężnej, która ma mieć 105 KM i 250 Nm momentu obrotowego. Najważniejszą informacją jest to, że auto ma konkurować z rywalami z klasy premium. Na cel nowej dwójki obrano Audi A1, MINI i Citroena DS3.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz