Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Co tu jest koncepcyjne?!

Po lekkiej stagnacji wśród nowości motoryzacyjnych w ostatnich tygodniach, miniony mógł się pochwalić całkiem solidnym wysypem. Największą ciekawość wzbudziło jednak Audi prezentując RS5 TDI Concept, tylko co tu jest koncepcyjne? Nadwozie wygląda zupełnie zwyczajnie. Prototypowy okazał się jedynie... Tego dowiecie się w swoim czasie. Tymczasem zapraszam na resztę nowości.






1. Nissan 2020 Vision Gran Turismo Concept
Fot. Nissan

Gdybyśmy zamiast komórek, składali się wyłącznie z pikseli i żylibyśmy w niedalekiej przyszłości, to najprawdopodobniej tak wyglądałby ówczesny obiekt naszych westchnień, bo to w gruncie rzeczy nic innego, jak porozcinany kataną GT-R. Wygląda naprawdę ostro, jednak dobre wrażenie niszczy tu obwódka loga na grillu, przywodząca na myśl inny model – Kumkwat, czy jak mu tam.

Nie ma najmniejszych szans na to, by tak samo, jak w przypadku Mercedesa, czy Peugeota trafiło do produkcji choćby małoseryjnej. To doskonały powód, by zamiast inwestować w niego miliony dolarów, pójść do sklepu i za niespełna 2 tysiące złotych kupić konsolę PS4 i grę Gran Turismo. Nie ma innego sposobu na sprawdzenie osiągów tego wirtualnego monstrum.

2. Bentley Continental GT3-R
Fot. Bentley

Ta „torówka” zaproszona na drogi publiczne okazuje się najbardziej sensacyjnym Bentleyem od lat. Przynajmniej do momentu zaprezentowania szkaradnego SUV-a. GT3-R zostanie wyprodukowany w ilości zaledwie 300 sztuk. To jednak nie jest nic szczególnego. Bardziej zdumiewająca jest prędkość maksymalna, która jest... Najniższa w ofercie brytyjskiego producenta. Zanim auto trafiło pod strzechy, podniesiono w nim moc (dobrze przeczytaliście, podnieśli) z 528 do 580 KM, zmniejszono masę o 100 kg (co też nie powinno szkodzić osiągom) usuwając tylną kanapę i zastępując felgi i wydech lżejszymi odpowiednikami i skrócono przełożenia biegów, przez co pierwsza setka pada łupem już po 3.8 sekundy. Prędkość maksymalna to „jedynie” 273 km/h.

 3. Mercedes-Benz CLS
Fot. Mercedes-Benz

Mercedes postanowił odświeżyć swoją najbardziej dynamiczną limuzynę w palecie. Zmiany dotyczą przede wszystkim zderzaków, grilla i przednich świateł, które teraz są wykonane w całości w technologii LED. To jednak nie wszystko, bowiem pod maską również wprowadzono pewne ulepszenia, które dotyczą benzynowych wariantów.  Nowością jest tu 3 litrowy motor Twin Turbo o mocy 333 KM. Najmocniejszy – oczywiście AMG – będzie legitymował się silnikiem o pojemności 5,5 litra, który będzie dostępny w dwóch wariantach mocy. Pierwszy będzie miał 557 KM, zaś mocniejszy, oferowany z napędem na cztery koła – 585 KM. Wszystkie jednostki będą łączone z 9 biegowymi skrzyniami automatycznymi.

4. Qoros 9 Sedan Concept
Fot. Qoros

Niby jest to sedan, jednak moim zdaniem zdecydowanie bliżej mu do fastbacka. Wystarczy spojrzeć na linię dachu łagodnie opadającą aż do wysokości krawędzi auta, by potem przerodzić się w klif blachy. To może się podobać pod jednym warunkiem. Koniecznie trzeba popracować nad detalami, bo tylne światła i chromowane dodatki po prostu tutaj nie pasują robiąc z tyłu auta świnię z ogromnym ryjem. Przód prezentuje się zdecydowanie lepiej, choć raczej nie wróżę drogowego auta z tak efektownymi LED-ami. Nawet w 2020 roku.

5. Audi RS5 TDI Concept
Fot. Audi

Wygląda jak najzwyklejsze w świecie RS5, które zdarzy się spotkać na ulicach. Wyrożnia się pasami tu i ówdzie i to by było na tyle. Nic ciekawego, bo pomimo iż sylwetka RS5 wolno się starzeje, to raczej nie ma niczego ciekawego do zaoferowania. Co innego ma być pod maską. Tak, jak spodziewaliście się, Audi cały czas eksperymentuje przy silnikach diesla w autach sportowych, czego efektem jest 3 litrowy motor bi-turbo, który otrzymał dodatkowo elektryczną turbosprężarkę windującą moc do poziomu 385 KM. Robi to nie mniejsze wrażenie, niż czerwone pole obrotomierza zaczynające się dopiero przy 5.5 tysiącach obrotów na minutę. Sprint takiej lokomotywy do 100 km/h trwa równo 4 sekundy, zaś prędkość maksymalna wynosi 280 km/h. Skoro jesteśmy przy dieslu, to zaspokoję ciekawość wszystkich „Mirasów” i zdradzę, że średnie spalanie ma wynosić 5.3 l/100 km.

6. Peugeot 508/508 SW/508 RXH
Fot. Peugeot

To świetny ruch! Peugeot zmienił trochę nijaką facjatę w zadziorny pysk godny lwa. Co tu się zmieniło? Wszystko. Są nowe zderzaki, światła (przednie zaprojektowano wg. nowej stylistyki marki), maska, błotniki, materiały wykończeniowe i konsola środkowa bez miliarda przycisków. Poza tym dojdą dwa silniki. Pierwszy, benzynowy o 1.6 THP o mocy 165 KM, zaś drugi – wysokoprężny – będzie miał 2 litry i 150, bądź 180 KM. Niestety trzeba będzie poczekać na nowe 508, ponieważ do salonów ma trafić dopiero pod koniec tego roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz