Aż
trudno to sobie wyobrazić, prawda? Przecież ludzie za Odrą są bardzo
poukładani, pracowici i uwielbiają poświęcać swoje życie wszystkiemu, co ma na
celu kategoryzowanie, porządkowanie i grupowanie. Z tego też powodu często
uważa się, że ich największym przejawem wyluzowania jest mycie Volkswagenów Golfów.
Audi i Opel pokazują, że nie koniecznie musi tak być, jednak prawdziwe perełki
pochodzą z poza kontynentalnej Europy.
1. Opel Adam Rocks
Fot. Opel
Drapieżny
Adam będzie mieć 17, bądź 18 calowe koła oraz przemodelowane zderzaki.
Naturalnie większe koła zostały okupione podniesieniem auta o 1,5 centymetra.
Jeśli to jakiegoś faceta interesuje (bo zakłada się, że to oni będą nabywcami
uterenowionego Opla), to będzie można przebierać w dodatkowych trzech kolorach
nadwozia – czarnym, kawowym i dębowym. To, co nas zdecydowanie bardziej
zainteresuje, to co ukrywa przednia maska. A może chować silniki 1,0, 1,2, bądź
1,4 litrowe o mocach od 87 do 115 KM. Debiut auta zapowiadany jest na sierpień.
2. McLaren 650S
Fot. McLaren
Można
go nazwać owocem pożycia MP4-12C i P1, bo auto przypomina zarówno jednego
rodzica, jak i drugiego, jednocześnie też stanowi pomost pomiędzy dwoma modelami. 650 konny bolid ma w stosunku
do 12C zmodyfikowane zawieszenie, skrzynię biegów, opony, hamulce i
aerodynamikę. Bardzo możliwe, że 650S zastąpi słabszego McLarena.
3. Audi S3 Cabriolet
Fot. Audi
2
litry, 300 koni mechanicznych, napęd quattro i brak dachu nad głową. Brzmi
kusząco, nieprawdaż? Do tego niespełna 5,5 sekundy do 100 km/h i prędkość maksymalna
na poziomie 250 km/h. W tym wszystkim bardzo brakuje mi ciekawszej konsoli
centralnej, bo znając życie, ta cały czas będzie miała gigantyczne kratki
wentylacyjne i sterczący ekran nawigacji. Zainteresowani Audi S3 bez dachu
muszą przygotować co najmniej 163 tysiące złotych.
4. Aston Martin V8 Vantage N430
Fot. Aston Martin
Na
początek garstka danych: V8, 4,7 litra, 430 koni mechanicznych, 4,6 sekundy do
100 km/h i prędkość maksymalna na poziomie ponad 300 km/h. Z zewnątrz łatwo
odróżnić N430 od tradycyjnego V8 Vantage – grill, słupki, dach, lusterka i dół
tylnego zderzaka zostały pomalowane w kontrastującym kolorem. Ponadto do
dyspozycji kierowcy będą nowe aluminiowe felgi i lepsze wyposażenie z m. in.
radiem Bang & Olufsen. Więcej na temat auta dowiecie się po debiucie w
Genewie.
Tak czytając ten wpis zdałem sobie sprawę że nie widziałem ani jednego Opla Adama na ulicy, a taki sympatyczny jest, przynajmniej na tych fotach...tylko co to jest kolor dębowy ? Coś jak dębowe meble ?
OdpowiedzUsuńA za to w Audi ładnie sobie poradzili z problemem co zrobić ze słupkami A które w convertiblu są zawsze niemiłosiernie ciężkie - ta listwa wychodząca z obramowania szyby i obwodząca cały beltline dookoła jest bardzo udanym wybrnięciem z sytuacji.
Chyba coś jak meble dębowe. W internecie ciężko mi znaleźć taki kolor - strzelam, że to bardzo ciemny brąz.
Usuń