Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 3 lutego 2014

Motoryzacyjna Bundesliga


Niemcy produkują, albo do niedawna produkowali chyba każdego rodzaju samochody, jakie przewinęły się przez ponad 100 lat historii motoryzacji. Szukacie muscle cara w niemieckim wydaniu? Idziecie do Mercedesa AMG. Strzała do bicia rekordów prędkości? Tu pole jest szerokie, bo jest Lotec, Isdera, 9ff i co najmniej 5 innych producentów i tunerów. Jeśli jednak myślicie hatchback do miasta, to często mówicie Volkswagen. Prestiżowa i sportowa limuzyna? BMW. A van z gwiazdą? Tylko Mercedes.




1. BMW 4 Gran Coupe
Fot. BMW


To już trzecia odmiana serii 4, choć pierwsza została zaprezentowana niespełna rok temu. Bardziej elegancka „trójka” nie tylko będzie większa, ale i droższa od tradycyjnego sedana. Naturalnie tak jak odmiana GT, ta nie będzie miała ramek w drzwiach i otrzyma przód wraz z błotnikami i tylnymi światłami rodem z wersji coupe. Przed zakupem radzę się dobrze zastanowić, jaką chcecie wersję wyposażeniową, bo będą do wyboru trzy – Luxury, Sport i M Sport. Silniki? Od 143 koni mechanicznych uzyskiwanych z diesla, do 306 pochodzących z 3 litrowej jednostki benzynowej. Wersja M4 Gran Coupe niemal na pewno pojawi się na rynku. Zakładamy, że rok po 4 Gran Coupe.

2. Volkswagen Polo
Fot. Volkswagen


Patrzycie na zdjęcia i zastanawiacie się, po co zamieszczam zdjęcia samochodu, który stoi gdzieś w okolicy Waszego domu? A no, bo to Polo właśnie przeszło lifting. Wcale nie kłamię, sam przecierałem oczy w poszukiwaniu jakichkolwiek zmian i wiecie co zauważyłem? Zmieniony przedni zderzak, grill, trochę inaczej zarysowane reflektory i dmuchnięte świeżością tylne światła. A z technicznej strony zamiast silnika 1,2 TDI pojawi się motor 1,4. Tyle.

A i ciekawostka na koniec: Auto wydłużono o 2 milimetry.


3. Mercedes-Benz V
Fot. Mercedes-Benz


Nie trzeba patrzeć na logo, by być przekonanym, że to, co jest na zdjęciach to Mercedes. Przednie światła i grill są bardzo podobne do tych z C i S klasy, więc można gdybać, że taka stylistyka zagości już wśród wszystkich nowych modeli ze Stuttgartu. Oczywiście jak przystało na Mercedesa, nowe V również będzie miało górę różnych systemów wspomagających tj. choćby system stabilizujący auto przy podmuchach wiatru, aktywny tempomat, kamery z widokiem na to, co jest wokół auta, oraz całą masę asystentów włącznie z tym pilnującym, czy linia oddzielająca pasy jezdni nie znajduje się pomiędzy kołami. Sprzedaż rozpocznie się od marca. Ceny jeszcze nie są znane.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz