Niemcy
produkują, albo do niedawna produkowali chyba każdego rodzaju samochody, jakie
przewinęły się przez ponad 100 lat historii motoryzacji. Szukacie muscle cara w
niemieckim wydaniu? Idziecie do Mercedesa AMG. Strzała do bicia rekordów
prędkości? Tu pole jest szerokie, bo jest Lotec, Isdera, 9ff i co najmniej 5
innych producentów i tunerów. Jeśli jednak myślicie hatchback do miasta, to
często mówicie Volkswagen. Prestiżowa i sportowa limuzyna? BMW. A van z gwiazdą?
Tylko Mercedes.
1. BMW 4 Gran Coupe
Fot. BMW
To już
trzecia odmiana serii 4, choć pierwsza została zaprezentowana niespełna rok
temu. Bardziej elegancka „trójka” nie tylko będzie większa, ale i droższa od
tradycyjnego sedana. Naturalnie tak jak odmiana GT, ta nie będzie miała ramek w
drzwiach i otrzyma przód wraz z błotnikami i tylnymi światłami rodem z wersji
coupe. Przed zakupem radzę się dobrze zastanowić, jaką chcecie wersję wyposażeniową,
bo będą do wyboru trzy – Luxury, Sport i M Sport. Silniki? Od 143 koni
mechanicznych uzyskiwanych z diesla, do 306 pochodzących z 3 litrowej jednostki
benzynowej. Wersja M4 Gran Coupe niemal na pewno pojawi się na rynku.
Zakładamy, że rok po 4 Gran Coupe.
2. Volkswagen Polo
Fot. Volkswagen
Patrzycie
na zdjęcia i zastanawiacie się, po co zamieszczam zdjęcia samochodu, który stoi
gdzieś w okolicy Waszego domu? A no, bo to Polo właśnie przeszło lifting. Wcale
nie kłamię, sam przecierałem oczy w poszukiwaniu jakichkolwiek zmian i wiecie
co zauważyłem? Zmieniony przedni zderzak, grill, trochę inaczej zarysowane
reflektory i dmuchnięte świeżością tylne światła. A z technicznej strony zamiast
silnika 1,2 TDI pojawi się motor 1,4. Tyle.
A i ciekawostka na koniec: Auto wydłużono o 2 milimetry.
3. Mercedes-Benz V
Fot. Mercedes-Benz
Nie
trzeba patrzeć na logo, by być przekonanym, że to, co jest na zdjęciach to
Mercedes. Przednie światła i grill są bardzo podobne do tych z C i S klasy,
więc można gdybać, że taka stylistyka zagości już wśród wszystkich nowych
modeli ze Stuttgartu. Oczywiście jak przystało na Mercedesa, nowe V również
będzie miało górę różnych systemów wspomagających tj. choćby system
stabilizujący auto przy podmuchach wiatru, aktywny tempomat, kamery z widokiem
na to, co jest wokół auta, oraz całą masę asystentów włącznie z tym pilnującym,
czy linia oddzielająca pasy jezdni nie znajduje się pomiędzy kołami. Sprzedaż
rozpocznie się od marca. Ceny jeszcze nie są znane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz