|
Fot. f1fanatic.co.uk |
Ostatnim
producentem Formuły 1, który z zainteresowaniem wdrażał układ trzech osi był
Williams. Dokładnie ten sam wielki Williams, utytułowany wieloma pucharami
mistrza konstruktorów, który z czasem związał się z Renault. Efekty tego
mariażu można było spotkać również na drogach publicznych, czego efektem był
fenomenalny Clio Williams.
Powróćmy
jednak do głównego bohatera, który tak jak March 2-4-0 ma cztery koła
napędowe z tyłu. Jeszcze większe zaskoczenie wywołał cel powstania tego auta,
ponieważ już w momencie debiutu FW08B nie mógł wziąć udziału w wyścigach
Formuły 1 (FIA właśnie wprowadzała zakaz stosowania tego rodzaju pojazdów w
wyścigach). Powodem samego zakazu wg. Patricka Heada – inżynier Williamsa –
miała być podobno informacja, iż „ktoś w spotkaniu FOCA powiedział, że to
zawyżanie kosztów i spowodować ma chaos podczas postojów”.
Head w imieniu wszystkich pracowników oznajmił, iż
wszyscy są zainteresowani jak sprawowałby się sześciokołowy bolid. Trakcja na
wolnych zakrętach była wręcz fenomenalna!
Samochód
zachowywał się niemal zupełnie neutralnie, co zaskakiwało niemal wszystkich. Najpoważniejszym
problemem w konstrukcji bolidu było obniżenie masy dodatkowego balastu. A było
co zrzucać, bo FW08B w porównaniu do standardowej wersji był dłuższy o 25 cm. Ostatecznie
w 1983 roku projekt został zarzucony ze względu na wspomniany zakaz FIA.
|
Fot. williamsf1.com |
|
Fot. f1fanatic.co.uk |
|
Fot. flickr.com |
|
Fot. f1fanatic.co.uk |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz