Nikomu
nie muszę mówić, że są to oczywiście minivany. Wszyscy jest uwielbiamy,
nieprawdaż? Oczywiście, że nie, więc może szybko przejdę do przedstawienia tego,
co tygryski naprawdę lubią najbardziej.
1. Cadillac ELR
Fot. Cadillac
Oto
ekskluzywno-sportowa wersja amerykańskiego Chevroleta Volta, albo znanego z
naszego podwórka Opla Ampera. Tutaj jednak do zasilania elektrowni Cadillaca
posłużono się benzynowym silnikiem 1,4, którego zadaniem jest nakarmienie 207
elektrycznych koni mechanicznych. Niestety nie wiadomo jakie będą osiągi tego
modelu, jednak z całą pewnością pierwsza „setka” pęknie tu trochę szybciej, niż
po 9 sekundach. Mimo wszystko dynamiczne i masywne nadwozie obiecuje dużo
więcej.
2. BMW X6 M Design Edition
Fot. BMW
Nie
wiem jak przyjmiecie tę wiadomość, ale BMW niedługo będzie kończyć produkcję
modelu X6 M. Finalną wersją tego auta jest Design Edition, który będzie liczyć
tylko 100 sztuk. Poza tym, co widzicie na obrazkach, lekko zmieni się też wystrój
wnętrza i zostanie dołączona tabliczka znamionowa informująca o tym, który M
Design Edition jest w naszym władaniu. Pod maską? Stara bieda w postaci 555 KM
i 680 Nm. Pierwszy raz odejście modelu M spotyka się u mnie z taką
obojętnością. Może dlatego, że nieszczególnie lubię X6, a w najmocniejsza jego
wersja jest absolutnie bezsensowna.
3. BMW 2 M Performance Parts
Fot. BMW
Nie
jest to zwykły pakiet sportowy M. Z tym zestawem auto prezentuje się niemal jak
torowy wyjadacz, czego zupełnie nie zdradza silnik. Spodziewacie się rzędowej „szóstki”
o pojemności 3 litrów? Cóż... Tu jest motor o pojemności litr mniejszej i jest karmiony
olejem napędowym. Nie jest to jednak „zwykła” 2 litrowa jednostka, a jej
wzmocniona o 16 KM siostra, która może pochwalić się stadem 200 koni
mechanicznych i 420 Nm. Ponadto samo nadwozie zostało przybliżone do jezdni o
20 mm i jeździ na kołach z 19 calowymi kutymi alufelgami. Najfajniejszym
gadżetem jest jednak wyświetlacz, który znajduje się na szczycie kierownicy
(fotka kierownicy w pełnej krasie – tu akurat z serii 4 – poniżej). Miłego
dnia.
Fot. BMW |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz