Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 11 lutego 2013

Terenowy minivan, limuzyno-minivan, a reszta to już standard


Mijający tydzień zapewnił dość dużą ilość nowości ze względu na targi motoryzacyjne w Chicago, jednak nie wszystkie można nazwać spektakularnymi. Z całą pewnością nie jest nią Volkswagen Golf R w wersji Cabrio, który wygląda jak poprzednia generacja kompaktu z Wolfsburga. Toyota Tundra to też nic nadzwyczajnie zjawiskowego – ot zwykły facelifting, który nie wniósł zbyt wiele nowinek. O modelu GT-86 TRD też całkiem dużo mówiło się już wcześniej. Auto prócz kilku ciekawych dodatków stylistycznych nie zachwyca dodatkową mocą. 

1. Renault Scenic XMOD
Fot. Renault

Samochód właśnie doczekał się faceliftingu. Przy okazji pokazano uterenowioną wersję o nazwie XMOD. Patrząc na poprzedków – RX4 i Conquest, – którzy okazali się niewypałami można po cichu liczyć na trochę inny los nowego crossovera. Renault nie zraża się wpadkami i w tym modelu serwuje system Extended Grip, który w głównej mierze... steruje działaniem kontroli trakcji. Poza tym to sprawdzony samochód z dużym bagażnikiem.

2. BMW 3 Gran Tourismo
Fot. BMW

No i stało się – BMW miesza w klasie minivanów, choć samochód taki nie jest i niespecjalnie chce być porównywalny z np. Renault Sceniciem. Jest bowiem bardzo nietypowy – napęd na tyle koła, dwubryłowe nadwozie i tylko pięć miejsc. Mogę zgadywać, że –  jeśli w modelu 5 GT miejsca na tylnej kanapie było tyle, co w 7 – ten samochód będzie oferować taką przestrzeń, co w większej „piątce”. Znakiem charakterystycznym będzie unoszony spoiler, który pokazuje się dopiero po przekroczeniu prędkości 110 km/h. Auto ma też bez ramkowe szyby oraz powiększone wloty powietrza. Na paru innych zdjęciach można było zobaczyć układ hamulcowy pochodzący z modelu M5, więc wiele wskazuje na to, że auto będzie też oferowane z 6 cylindrowym silnikiem z potrójnym doładowaniem, jaki ujrzymy na początku w modelu M4.

3. Volkswagen Beetle GSR
Fot. Volkswagen

3500 egzemplarzy wyjątkowych Garbusków, to odpowiedź dla poszukujących bardziej wyróżniającego się auta. Auto otrzymało szerokie pasy na masce oraz czarny dach i pokrywę bagażnika. Ponadto mały Volkswagen będzie toczyć się na 19 calowych felgach, zaś za napęd będzie odpowiadać 211 koni z turbodoładowanej stajni o pojemności 2 litrów. Czekamy na następcę RSI z silnikiem może od Golfa R.

4. Nissan GT-R Track Edition
Fot. Nissan

Inny przedni spoiler, poprawiony układ hamulcowy, poprawione zawieszenie. W USA do sprzedaży trafi wyłącznie 150 egzemplarzy GT-Rów o mocy 545 KM. Auto jest skierowane do bardziej wymagających klientów, dla których Black Edition nie jest pozycją wystarczającą do konkurowania z Porsche Turbo. Osiągi samochodu nie są jednak inne, ale przyspieszenie do 100 km/h na poziomie poniżej 3 sekund i prędkość maksymalna wynosząca 315 km/h powinny absolutnie wystarczyć. Dla tych, którzy nie będą zbyt często odwiedzać torów wyścigowych przygotowano bogate wyposażenie zawierające zestaw audio Bose, złącze Blutooth, czy nawigację satelitarną.

5. Aston Martin V8 Vantage SP10
Fot. Aston Martin

Samochód będący hołdem dla wyścigów serii GT4. Jego inspiracją jest model wyścigowy, który również nazywa się SP10. Sam drogowy Vantage jest jednak utrzymany w eleganckim stylu, przy którym osiągi są takie same, jak w standardowym modelu. O ile jedziemy sami, to nam one bardzo odpowiadają. Problem pojawia się wtedy, kiedy przyjdzie nam ścigać się z choćby podstawowym Porsche Carrerą. Największą niespodzianką jest jednak manualna, sześcio biegowa skrzynia biegów pochodząca z modelu V12. To jeden z ostatnich prawdziwych samochodów sportowych.

5. Holden VF Commodore Calais V Concept
Fot. Holden

Czyżby przestylizowany Opel Insignia? Może to coś na wzór Chevroleta Malibu. To australijski Holden VF Commodore Calais V. Samochód prezentuje się jednak bardzo elegancko. Wyprofilowana maska, opadająca linia dachu, czy podkreślona lotka na klapie bagażnika prezentują się miło dla oka. Auto rozmiarowo wygląda, jak konkurent BMW 5 i Audi A6. Być może podobnie będzie prezentować się następca Opla Omegi i Signum, o którym mówi się od czasu do czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz