Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Brzydkie kaczątka i waleczny "maluch"





Co powiecie na nowości od firmy SsangYong? Coupe i wersja bez dachu? Oraz "odmłodzonego" Astona Martina V8














1.Mercedes-Benz E-classe coupe
fot.Mercedes-Benz

Patrząc na przód przychodzi mi tylko jedno na myśl.... SsangYong. Zastanawia mnie to czy faktycznie taki miał być efekt końcowy? Stylistyka Mercedesa staje się coraz bardziej kontrowersyjna, lecz niestety ta "konrowersja" nie idzie w przyjemnym dla oka kierunku. Zarówno E Coupe, jak i E Cabrio straciły jedną ze swoich cech charakterystycznych - podwójne reflektory. Inne zmiany obejmują zderzaki, maskę, tylne światła oraz wnętrze, które zostało wzbogacone o nowe funkcjonalności. Wyposażenie zawiera m.in. trzecią generację DISTRONIC PLUS, Active Lane Keeping Assist, Adaptive Highbeam Assist Plus, Active Parking Assist i Traffic Sign Assist.Gama silników będzie obejmować 6 jednostek - 3 benzynowe (184 KM - 408 KM) oraz 3 diesle (170 KM - 265 KM). Na szczególną uwagę zasługuje czterocylindrowy turbodoładowany motor benzynowy V6 BlueDIRECT o pojemności 3,0 l i mocy 333 KM.

2.Mercedes-Benz E-classe Cabriolet

fot.Mercedes-Benz

W wersji bez dachu nadal razi kosmiczny przód, lecz myślę, że w mniejszym stopniu jak w wersji ze sztywnym dachem. Gama silników będzie taka sama jak w coupe. Samochód w salonach sprzedaży będzie dostępny od czerwca bieżącego roku.

3.Aston Martin v8 Vantage

 fot.Aston Martin

Vantage z V8 pod maską to najniższy, nie licząc Cygneta, stopień wtajemniczenia w paletę modelową brytyjskiej marki. Odświeżony “baby Aston” dostanie wiele rozwiązań dostępnych dotąd w wyższym modelu V8 Vantage S. Jako opcja dostępna będzie 7-biegowa, zautomatyzowana przekładnia Sportshift II, która zastąpi odmianę z 6 biegami. Niezależnie od rodzaju skrzyni pod maską znajdzie się silnik V8 o pojemności 4,7 l i mocy 426 KM. Największe zmiany to usprawnienie zawieszenia i układu kierowniczego. Poza tym auto otrzyma większe hamulce i szersze opony. Nie mogło się obyć także bez drobnych poprawek stylistycznych zainspirowanych limitowaną edycją N400 oraz po raz kolejny – odmianą S.
 
 

1 komentarz:

  1. Mercedes-Benz E Coupe - Dla mnie masakra. O ile starszy model był idealny dla 60-cio letnich playboyów, tak jest idealny dla bogatego właściciela hurtowni warzyw.

    Mercedes-Benz E Cabrio - Tutaj tył mi się podoba. Przód upodabnia się do SL'a, przez co staje się moim wrogiem nr. 1.

    Aston Martin Vantage - Prawie nic się nie zmienił. I BARDZO DOBRZE! Więcej mocy pod maską i lepsze zawieszenie to dodatkowe atuty.

    OdpowiedzUsuń