|
Fot. autoconcept-reviews.com |
Tylko
Włochów stać na to, by tak finezyjnie odziewać fantastyczne auta. Jeszcze
bardziej boli fakt, iż tak mało się o nich obecnie mówi. Na przykład o takim
Abarthcie 2000 Pininfarina Scorpione z 1969 roku.
Stromo
opadający dziób z delikatnymi wlotami powietrza z przodu i ostrym klinem rzędu
sześciu reflektorów. Zaraz za pokaźnym nadkolem znajdziecie łagodne wznosząca
się, długa przednia szyba, na końcu której rozpoczyna się ogromny, ale też
zgrabny odwłok z praktycznie nie opadającą linią nadwozia. Wszystko dlatego, iż kryje pod
blaszanym płaszczem wyścigowy silnik o pojemności 2 litrów i mocy blisko 300
KM.
Obecnie
taki wynik nie zrobiłby na nas specjalnego wrażenia, ale nie zapominajmy, że
auto ma na karku już 45 lat, a motor wcale nie był wspomagany ani
turbosprężarką, ani też kompresorem. Dzięki temu moc była dostępna dopiero przy
8700 obrotów na minutę, czyli tam, gdzie nie zawędruje żaden turbodoładowany
potwór.
Jeszcze
ciekawsze jest to, że przy całym tym dobrobycie koni mechanicznych uzyskanych
bez wspomagania, masa własna wynosi jedynie 740 kg, co oznacza, że na jednego
rumaka przypadają niespełna 4 kilogramy. Dzięki temu samochód jest w stanie
rozpędzić się do oszałamiających 270 km/h.
Na
zakończenie garstka ciekawostek. Inspiracją do zbudowania samochodu był zwierz
znajdujący się w logo Abartha - skorpion. Łatwo to zauważyć dzieląc auto na
trzy części. Przód z wlotami powietrza nawiązuje do szczypiec, Błotniki
symbolizują ramona, tylna część auta to jak wspomniałem wcześniej – odwłok, zaś
ogonem został układ wydechowy, mocno wychodzący poza obrys nadwozia. Całe
nadwozie zostało zbudowane z włókna szklanego i skrywa wyjątkowo ascetyczne
wnętrze.
Dla
zainteresowanych tym, kto dosiada takiego skorupiaka, podpowiem, że
właścicielem jest japoński kolekcjoner Abartha – Shiro Kosaka.
|
Fot. sportscardigest.com |
|
Fot. sportscardigest.com |
|
Fot. autoblog.nl |
|
Fot. autoblog.it |
|
Fot. exotic-car.info |
|
Fot. fabwheelsdigest.blogspot.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz