Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 13 czerwca 2014

Szybkie i nieznane: Dauer 962 LeMans

Fot. carsbase.com

Porsche 962 to samochód całkowicie zbudowany do wyścigów LeMans, z których przywiozło wiele zwycięstw na przestrzeni lat 1984-1991. Aby auto mogło osiągnąć tak dużo, musiało otrzymać solidny agregat o pojemności 2,6 litra i mocy 620 KM. Oczywiście takie parametry nie mogły się obejść bez turbodoładowania, za które były odpowiedzialne „ślimaki” firmy KKK 36. Do przeniesienia grubo ponad 600 KM i 630 Nm posłużyła 5 biegowa skrzynia biegów, która kierowała moc na tylne koła o szerokości 335 mm.


Dzięki temu auto przekraczało 100 km/h w czasie 2,7 sekundy, zaś granicę 200 km/h osiągało po niespełna 9 s. Maksymalna wartość wyświetlana na prędkościomierzu wynosi 349 km/h. Zaś masa własna samochodu wyścigowego nie przekraczała 1000 kg.


Drogowy Dauer jest cięższy o 50 kg i mocniejszy 90 KM. Zanim jednak przedstawię dalszą część osiągów tego potwora (o ile jeszcze nie zerkaliście na tabelkę obok), opowiem krótką historię powstania drogowej wyścigówki.


Pierwsze pytanie nasuwa się samo – Dlaczego to auto nie nazywa się Porsche, tylko Dauer? Inżynierowie z Porsche bardzo chcieli przenieść tego „dominatora drugiej połowy lat 80.” na drogi publiczne. Niestety nie było to łatwe zadanie, ponieważ FIA nie nakazywało budowania drogowych odpowiedników dla aut startujących w klasie Porsche 962. Sytuację można byłoby porównać do dostosowania robocoba do bycia łagodną przedszkolanką. Tu jednak stwierdzenie „łagodny” jest co najmniej nie na miejscu, ale wróćmy do historii.


Z pomocą inżynierom z Zuffenhausen przyszli mechanicy z Koenig Specials, których końcowym efektem był model C62 – auto bardzo zbliżone do oryginału, jednak jego silnik o pojemności 3,4 litra osiągał moc 800 KM. Przełomowym projektem okazał się jednak pomysł Jochena Dauera – szefa zespołu wyścigowego Dauer Racing GmbH, który jeździł samochodami Porsche.

Jego samochód miał nadwozie wykonane z włókna szklanego i kevlaru, zaś silnik niemal całkowicie został przeniesiony z wyścigowego bolidu, podnosząc „nieznacznie” moc do 730 KM. Dzięki temu, Dauerowi udało się wycisnąć z jednego litra pojemności aż 243 KM! Co różniło szosowy silnik od wyścigowego? Nowe turbosprężarki. Tylko tyle.


Poprawiono też komfort podróżowania wyposażając w standardzie auto w m. in. klimatyzację, czy odtwarzacz DVD.


Jeśli jeszcze nie przejrzeliście tabelki, to dokończę historyjkę z osiągami Dauera. Przewaga 90 KM przy przyroście masy o ledwie 50 kg pozwoliła skrócić przyspieszenie w porównaniu do wyścigowego modelu o 0,1 sekundy (do 2,6 s), zaś jego prędkość maksymalna poszybowała w rejony, których nie można było sobie wyobrazić dla Porsche 968. Do tej pory jest to jeden z niewielu samochodów, które są w stanie przekroczyć barierę 400 km/h.


Z całą pewnością Dauer jest też najdłużej oferowanym hipersamochodem na świecie. Jego produkcja trwa od 1993 roku i cały czas można składać zamówienia na kolejne egzemplarze. Wystarczy mieć w przygotowaniu jakieś 3 296 000 złotych.


Fot. ultimatehotwheels.boards.net
Fot. pichost.me
Fot. geecar.com
Fot. bornrich.com
Fot. pakwheels.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz