Fot. autotitre,com |
Mówi
się, że pieniądz rządzi światem. Światem na pewno nie porządzi, ale z pomocą
dużej liczby zer na koncie można urzeczywistnić wiele marzeń. Doskonale o tym
wie sułtan Brunei, który w garażu liczącym zdrowo ponad 1000 samochodów można
znaleźć 5 niezwykle ciekawych modeli, których nigdzie indziej nie ma. Chodzi o
Ferrari F90, a ściślej mówiąc o Testarossie F90 Speciale.
Jak na
koniec lat 80. samochód wygląda niesamowicie nowocześnie. Równie dobrze F90
mogłoby zostać pokazane na ostatnim salonach w Genewie, czy Frankfurcie. Aż
trudno uwierzyć, że jest to przestylizowana Testarossa. Mocno wznoszący się
przód skrywa niski, owalny grill. Same reflektory również utrzymano w tym samym
kształcie. Przed kabiną znalazło się też przetłoczenie, które rozpoczyna się na
masce, przechodzi przez drzwi i kończy na ogromnym spoilerze zaraz za tylną
szybą. Z tyłu też panuje owal. Jeden, szeroki na całe auto. W nim ukryto
światła, zaś pod spodem znajduje się charakterystyczny element niemal każdego
Ferrari – cztery końcówki układu wydechowego. To też chyba jedyne auto z
Cavallino Rampante w logo, które ma częściowo przysłonięte tylne koła.
F90
wcale nie jest coupe, jak mogłoby się wydawać. To klasyczna targą, ponieważ
panele dachowe da się zdemontować. To, co one skrywają, to wnętrze składające
się głównie z beżowej skóry. Deska rozdzielcza i kierownica przywędrowały
prosto od oryginału, zaś fotele, to już zupełnie nowy projekt. Siedzenia muszą
zapewniać nieziemskie trzymanie boczne za sprawą podparć ulokowanych pod kątem
niemal 90o, zaś zagłówki przybrały formę trójkątnej tarczy.
Pod
karoserią to cały czas Testarossa. „Płaska”, 12 cylindrowa jednostka o
pojemności 4,9 litra produkuje 390 KM, zaś za przeniesienie tej mocy na koła
odpowiada 5 biegowa ręczna skrzynia biegów. Niestety nie wiadomo jakie są
osiągi auta, jednak z pewnością nie będą one takie, jak w „czerwonej głowie”.
Na
koniec jeszcze jedna ciekawostka – Wiecie, że F90 początkowo nie było uznane,
jako auto ze stajni Ferrari? Dopiero w 1995 roku samochód trafił do Yearbooku
marki.
Fot. apexforums.freeforums.com |
Fot. leenoras.narod.ru |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz