Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 7 marca 2014

Szybkie i nieznane: TH2 RS Multivan

Fot. autokult.pl

Co prawda mamy dopiero początek marca, ale niektórzy z Was najprawdopodobniej już zaczyna myśleć gdzie wybrać się w tym roku na zasłużony urlop. Chętni na samochodowy „Euro trip” z rodziną i przyjaciółmi, na pewno będą zainteresowani czymś pojemnym i szybkim, by nie być ciągle wyprzedzanym w Niemczech nawet przez kierowców dostawczaków.

Zastanówmy się jaki van byłby wystarczająco szybki. Renault Espace? Era mocnych francuskich vanów minęła już chyba bezpowrotnie, bo 175 KM w takim aucie, to moim zdaniem absolutne minimum. To może jego amerykański odpowiednik Lancia Voyager? Nie jestem zwolennikiem amerykanizacji tej pięknej marki. Phedra była naprawdę ładna i nie potrzebowała wprawdzania następcy, a Chrysler Voyager z nowym logo i 285 konnym silnikiem okazuje się być najwyżej przeciętny. To może VW Sharan? Niby nowy model, a zdążył się już opatrzeć. Pewnie dlatego, że poza drobnymi detalami wygląda jak poprzednik z... 1998 roku.

Moja propozycja jest ciut większa, bo to Multivan. Nie jest to topowa wersja z motorem o mocy 204 KM, bo ta nie będzie nawet ledwie wystarczająca na lewym pasie autobahnu. To zielone pudełko, którego co najwyżej może zdradzić podwójna końcówka układu wydechowego, ma pod maską... Pod maską nie ma nic.

Serce zostało przeniesione za tylną oś. Ma 6 cylindrów w układzie bokser. Tak, dobrze kombinujecie, że to auto ma coś wspólnego z Porsche. Ta sama jednostka pracuje w GT2. Tu zaś dzięki kuracji wzmacniającej od 9ff silnik jest domem dla 800 rączych koni zdolnych do zaprzęgnięcia każdego rodzaju bagażu. W ruszeniu ich z miejsca pomoże im moment obrotowy – równo 900 Nm. 5 osób i ich bagaże to dla TH2 RS tyle, co dla taksówkarza spod Dworca Centralnego splunąć. Pierwsze 100 km/h samochód przekracza po niespełna 5 sekundach, co zupełnie wystarcza do rozpędzania się na pasie rozbiegowym, zaś prędkość maksymalna wynosi 312 km/h, a to oznacza, że TH2 Multivan RS jest najszybszym vanem na świecie. Szybszym od 911 Carrery S. Dla lepszej stabilności auta przy wysokich prędkościach (po przekroczeniu 220 km/h) przednie zawieszenie obniża się o 3 cm.

Aby auto było odpowiednio lekkie, pozbyto się z wnętrza niemal wszystkiego. Pierwszy rząd składa się z pojedynczego fotela zarezerwowanego dla kierowcy siedzącego po środku. Jak w McLarenie F1. Przed nim znajdują się zegary z Porsche GT3. Poza zegarami na desce jest też dźwignia zmiany biegów. Za kierowcą znalazły się dwa rzędy kubełków dla pozostałych czterech pasażerów. Za nimi – tak jak w pierwszych Volkswagenach T – gości silnik przykryty podłogą bagażnika. Jeśli przyjdzie nam dolewać olej do silnika na stacji benzynowe, to nie ma zmiłuj – nie obejdzie się bez wypakowania bagaży.

Ile kosztuje ten rodzinny wehikuł? Ćwierć miliona euro, czyli grubo ponad milion złotych. Bez podatku rzecz jasna. W zamian otrzymujemy minivana dla 5 osób, który jest szybki nie tylko na autostradzie. Walter Röhrl na jednym z mokrych niemieckich torów zaliczył okrążenie niespełna 4 sekundy wolniej, niż 500 konny Porsche Turbo!





Fot. autokult.pl
Fot. autokult.pl
Fot. thautomobile.de 
Fot. thautomobile.de

Fot. adrenalinemotorsport.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz