Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 15 listopada 2013

Szybkie i nieznane: Tyrrell P34

Fot. carsmoveus.com


Formuła 1 od zawsze była serią wyścigów będących na najwyższym poziomie pod względem osiągów i technologii. Rok 1976 był o tyle niezwykły, że na skutek zmian przepisów zaprezentowany został pierwszy sześciokołowiec w tego typu wyścigach. Sam Tyrrell został założony w 1960 roku przez Kena Tyrrella, jednak na zawodach zespół pojawił się dekadę później.


Dzisiejszy bohater nie tylko charakteryzował się dwiema parami kół wielkości tych stosowanych w ówczesnych Mini. P34 miał też wysoką kabinę kierowcy, która wyglądała trochę jak wieża czołgu FT-17. Naturalnie za kierowcą bezpieczeństwo zapewniał solidny pałąk przeciwkapotażowy. Bolid nie mógłby obejść się bez masywnych spoilerów z przodu i z tyłu. Pierwszy niemal szorował o asfalt niczym pies gończy tropiący swoją ofiarę. Tył zaś był wąski i bardzo masywny.


Do napędzania pojazdów posłużyły widlaste silniki liczące 8 cylindrów o pojemności 3 litrów. Jednostki, którą wyprodukował sam Cosworth dostarczały kierowcy moc 475 KM. Trzeba jednak pamiętać o tym, że auta ważyły mniej niż 600 kg, dzięki czemu przyspieszenie do 100 km/h trwało około 4 sekund. Prędkość maksymalna – jak to w przypadku aut wyścigowych – była zależna od długości przełożeń, ale moc pozwalała na osiągnięcie szybkości rzędu 320 km/h.


Auto miało ogromny potencjał, co udowodniło podczas Grand Prix Szwecji, gdzie P34 zajęły dwa pierwsze miejsca. Niestety ze względu na technologię przednich opon auto nie mogło rozwinąć w pełni swoich skrzydeł i o ile w 1976 roku wśród konstruktorów Tyrrell był trzeci, tak rok później za sprawą zmodyfikowanego modelu producent spadł na 5 lokatę. Sam P34B był szerszy i cięższy od starszego modelu, jednak zmiany nie miały pozytywnego wpływu na samochód za sprawą ciągłych problemów z ogumieniem.


Dodatkowo problemy z ciężkim przednim zawieszeniem doprowadziło do wycofania modelu P34 z sezonu 1978. Tyrrell wrócił na tory w latach 1999-2000, kiedy firma Avon zgodziła się dostarczyć specjalnie produkowane opony do prezentowanego sześciokołowca. Obecnie Tyrrella można spotkać wyłącznie podczas dorocznego festiwalu prędkości w Goodwood.


Fot. wikipedia.org
Fot. freesoftwaremagazine.com
Fot. wikipedia.org
Fot. aa-bw.reddit.com






Fot. conceptcarz.com
Fot. autoneuroticfixation.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz