Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 28 października 2013

Małe nie znaczy gorsze

Widząc małe samochody mamy wrazenie, ze pewnie jest wolne i nudne, niż większe bestie z ogromnymi silnikami. Takie osoby są w błędzie, małe nie znaczy gorsze. Mamy do wyboru mnóstwo małych ciekawych aut z ciekawymi opcjami silnikowymi jak i napedowymi. Zapraszamy na nowości.












1. BMW 2-series (2014)
Fot. BMW

W stosunku do BMW 1 Coupe nowa seria 2 jest o 72 mm dłuższa i o 32 mm szersza. Auto ma również większy - o 30 mm - rozstaw osi.

Dodatkowe centymetry wykorzystane zostały do powiększenia kabiny. We wnętrzu wygospodarowano więcej miejsca na nogi i głowy pasażerów, samochód, jak na tę klasę, ma też całkiem pojemny bagażnik mieszczący aż 390 l.

Auto oferowane będzie w wersjach Sport Line, Modern Line i M Sport. W tej ostatniej otrzyma m.in. dodatkowe ospojlerowanie, przeprojektowaną osłonę chłodnicy i chromowane końcówki układu wydechowego. Oprócz tego wersja M może się też pochwalić obniżonym o 10 mm zawieszeniem, sportowymi fotelami czy 17-calowymi felgami ze stopów lekkich. Samochód trafi do sprzedaży od marca przyszłego roku. 


2.Caterham Seven 160 (2014)
Fot. Caterham

Tak prostego samochodu sportowego nie było już od dawna. Nawet Ford Mustang wydaje się przy nim zaawansowany technicznie. Nowy Caterham Seven 160 to surowy, spartański, a wręcz prymitywny samochód sportowy. Choć w zasadzie powinniśmy powiedzieć wyścigowy.Seven 160 powstał, bo Caterham chciał taniego modelu bazowego. Wszystkie elementy tego auta podporządkowane są cenie. Silnik, najmniejszy z możliwych, to trzycylindrowa jednostka Suzuki0,66 l z doładowaniem. Stosowana jest w japońskich mikrosamochodach zwanych keijidosha. Na potrzeby angielskiej manufaktury rozwija 80 KM. Napęd tylnej osi, poprzez pięciobiegową skrzynię ręczną, realizowany jest za pomocą sztywnego mostu. Koła z wąskimi oponami są stalowe. Na pokładzie nie ma niczego, co zbędne. Pięć "zegarów" i kilka przełączników, to cały wystrój deski rozdzielczej. W tym aucie chodzi jednak o co innego. Słaby jak na dzisiejsze standardy silnik ma do czynienia z lekką konstrukcją, zatem prędkość 100 km/h może pojawić się na liczniku już po 6,5 s. Prędkość maksymalna wynosi 161 km/h i nie jest imponująca, ale do szaleństw na torze, czy napawania się krętą drogą w zupełności wystarczy. Auto do samodzielnego montażu kosztuje niecałe 15 tys. funtów. Za gotową do jazdy 160-kę trzeba dać 2 tys. funtów więcej. Na kontynencie auto ma nosić oznaczenie Seven 165, ale technicznie będzie identyczny. Produkcja rusza w styczniu 2014 roku.

1 komentarz:

  1. BMW 2 - Tył mu zepsuli :( . Poza tym zapowiada się świetnie

    Caterham Seven 160 - Świetna zabawka na początek przygody z Caterhamami.

    OdpowiedzUsuń