Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

środa, 5 czerwca 2013

Wyścig na ¼ mili – Citroen DS3 Cabrio 1,6 VTI



Francja elegancja


Citroen DS3 Cabrio swoją elegancją zachwyca na drodze niemal wszystkich i jedynym rywalem mogącym konkurować na tym polu może być MINI Cooper Cabrio. A jak prowadzi się najmniejszy DS?


Citroen odniósł ogromny sukces tworząc luksusową linię sygnowaną przez nazwę jednego z najlepszych limuzyn w historii motoryzacji – DS. Pierwszym modelem był konkurent MINI – DS3, następnie zaprezentowano lekko podniesiony kompakt – DS4. Później światło dzienne ujrzała luksusowy duży hatchback, którym jeździ nawet prezydent Francji – DS5. Citroen ma w planach zbudować również SUV-a z serii DS o nazwie Wild Rubis. Tym razem jednak sprawdzimy ostatniego niewymienionego DS-a – Cabrio.

Na pierwszy rzut oka bardzo ciężko odróżnić zamkniętego hatchbacka, od otwartego DS3. Różnice zaczynają się pojawiać dopiero w tylnej części nadwozia – grubsze ostatnie słupki – a co za tym też idzie sporo węższa tylna szyba bez wycieraczki. Klapa bagażnika również została zmieniona, tak samo jak tylne światła. Wewnątrz Cabrio nie różni się praktycznie wcale od swojej zamkniętej odmiany. Jest tu bardzo przytulnie za sprawą bardzo wysokiej jakości materiałów, zaś aluminiowe nakładki pedałów i spłaszczona u dołu kierownica nadają sportowego szyku małemu DS. Najciekawszym elementem są zegary, które z założenia nie powinny być czytelne, jednak rzeczywistość pokazuje co innego. Wartości są łatwe do odczytania, zaś wskazówki przypominające szkielety figur geometrycznych ze szkolnych półek są po prostu piękne. Wnętrze to ma tylko dwie wady – wysoko umiejscowione fotele, oraz podłokietnik przeszkadzający przy zmianie biegów.


Pod maskę trafił benzynowy silnik 1,6 o mocy 120 KM, który zapewnia bardzo przyzwoitą dynamikę w warunkach miejskich, jednak przy dynamiczniej jeździe warto skorzystać z wyższych obrotów. Przyspieszenie do 100 km/h trwa tu mniej niż 9 sekund, zaś prędkość maksymalna wynosi 190 km/h. Jest to zasługa ciasno zestopniowanych przekładni skrzyni biegów. Dowód? Przy 100 km/h na 5 biegu silnik osiąga 3000 obrotów na minutę. Zawieszenie pozwala na pewną, ale i komfortową jazdę. Bardzo miłą niespodzianką jest bardzo wydajny układ hamulcowy, pozwalający na zatrzymanie DS3 niemal w miejscu.

Wielka szkoda, że pogoda nie pozwoliła na sprawdzenie możliwości auta przy ściągniętym dachu. Nie mniej jednak auto jest bardzo ciekawą i wygodną alternatywą dla klasycznego DS3. Jest też dużo bardziej sensowną propozycją, niż C3 Pluriel, który na dobrą sprawę pozwalał na tyle samo, co DS3 (bo kto odważył się zdjąć pałąki i zostawić je w domu?). Niestety poszukujący niskich cen nie mają tu raczej, czego szukać. DS3 Cabrio kosztuje niespełna 71 tysięcy złotych, zaś prezentowany model to wydatek już ponad 83 tysięcy złotych. Na tle konkurencji to jednak prawdziwa okazja, ponieważ równie stylowy konkurent, jakim jest MINI Cooper Cabrio kosztuje dużo więcej, bo ponad 100 tysięcy złotych.



Niektórym linia DS3 przypomina odrobinę rekina



Logo DS znajdziemy również na światłach
Klapa unosi się  do góry dość nietypowo .
Tył DS3 Cabrio. Lepszy niż w hatchbacku?



Styl to sztandarowe hasło linii DS
Nawet włącznik świateł awaryjnych musi wyglądać
nieprzeciętnie

Szkielet wskazówek zachwyca dopracowaniem
Wygodny uchwyt dla podróżujących z tyłu




Foto: Łukasz Walas (lukaszwalas.blogspot.com), Marcin Koński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz