Ubiegły tydzień stał pod znakiem debiutu najnowszej odsłony Mercedesa klasy S, zaś sobota stała pod znakiem BMW serii 5, który przeszedł drobny face lifting. Kto jeszcze przygotował nowości w minionym tygodniu?
1. HSV Gen-F GTS/Maloo R8 SV/Clubsport R8 Tourer/Senator Signature
Fot. HSV
Trzeba
przyznać, że HSV naprawdę postarał się nad modyfikacją australijskich Holdenów.
Kurację wzmacniającą przeszedł GTS, R8 SV, Tourer i Senator Signature, które
teraz nazywają się pokrótce, jako Gen-F. Zdecydowanie najmocniejszą wersją jest
GTS z 585 konnym silnikiem V8 o pojemności 6,2 litra i szczerze powiedziawszy
to najciekawszy ze wszystkich prezentowanych HSV, mimo, że tył może przywodzić
na mysl któryś z modeli Chevroleta Impali. Ute Maloo pod maską skrywa moc 462
KM, zaś na tle wszystkich zmian pozostały brzydkie tylne światła. Taką samą moc
ma Segnator Signature – najbardziej luksusowa odmiana HSV. Najsłabszym autem
jest Tourer z jednostką o mocy 431 KM, co na tle konkurentów tj. choćby BMW M5,
czy Mercedes E63 AMG już jest mizernym wynikiem.
2. Mercedes-Benz S
Fot. Mercedes-Benz
Z całą
pewnością jest to jeden z najbardziej oczekiwanych samochodów, jak nie na
świecie, to zdecydowanie w swojej klasie. A to dlatego, że S klasa jest
samochodem zwiastującym kierunek w motoryzacji przez najbliższe 10 lat. Nowy
model wyposażony będzie w wielopłaszczyznową regulację foteli, ale najbardziej
nowatorskim pomysłem są dwa ogromne ciekłokrystaliczne ekrany, z których jeden
pełni rolę zegarów, drugi zaś jest samochodowym centrum dowodzenia. Samochód
ogólnie prezentuje się bardzo nowocześnie, ale i dyskretnie. Nowinką będzie
wersja Pullman zastępująca krótszą odmianę Maybacha. A gdyby tak Maybach nie
był aż tak podobny do Mercedesa?
3. BMW 5 Sedan/Touring/Gran Tourismo/Active Hybrid/M5
Fot. BMW
Trzy
lata po debiucie serii 5 zdecydowano się na przeprowadzenie face lifting, który
w najważnieszym stopniu dotknął przednich świateł, które obecnie mogą już być
LED-owe. Tak jak w większych modelach X5, X6 i 7. Ponadto lekkim modyfikacjom
uległy zderzaki i nerki. Nowe chrapy widać szczególnie u najmocniejszego M5,
które upodobniły się do tych z M6. Ponadto wewnątrz dostępna jest już nowa
kierownica sygnowana logiem M. Najpoważniejsze zmiany zaszły w najdłużej
produkowanym GT, który poza nowymi zderzakami i reflektorami LED-owymi otrzymał
również zmienioną tylną klapę oraz światła.
4. BMW M6 Coupe Competition Package
Fot. BMW
BMW
pokazało najostrzejszą wersję swojego dużego coupe M6. Samochód otrzymał lekko
zmodyfikowany przedni zderzak, nowe aluminiowe felgi o rozmiarze 20 cali i
lotkę na tylnej klapie bagażnika. Ponadto obniżono M6 zostało obniżone o 1 cm,
zaś pod maską trafił delikatnie wzmocniony silnik, który osiąga już 575 KM. Dodatkowe
koniki pozwoliły skrócić sprint do 100 km/h o 0,1 s (do 4,1 s), zaś przebicie
bariery 200 km/h trwa tu o 0,2 sekundy mniej (do 11,1 s). Prędkość maksymalna
zapewne będzie ograniczona do 250 km/h, zaś przesunięcie tej granicy pozwoli na
osiągnięcie 305 km/h.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz