Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 22 marca 2013

Szybkie i nieznane: MTM TT Bimoto

Fot. mtm-france.com



Widzieliście może bardziej zwariowane TT? To ma dwa turbodoładowane silniki 1,8 i dwie sześciobiegowe sekwencyjne skrzynie biegów napędzające każdy z przydzielonych osi (co daje napęd 4x4). Łączna moc tych dwóch agregatów to 740 KM! Efekt jest pożarający – od 0 do 100 km/h to przerobione TT przyspiesza w 3,4 sekundy, a prędkość maksymalna to prawie 400 km/h! Dokładniej 393 km/h. Masa własna to mniej niż półtorej tony.

Mimo, że 740 koni, to dużo, inżynierowie MTM podobno byli w stanie wycisnąć z obu silników łącznie 1000 rączych rumaków.  Zastosowanie dwóch jednostek ma tę zaletę, że nie trzeba ograniczać się do montowania motoru za siedzeniami i stosowania droższego napędu Quattro. Jeden lewy pedał uruchamia oba sprzęgła, by móc zmienić przełożenia w dwóch skrzyniach biegów. Czyste szaleństwo!

Teraz postaram się pokrótce wyjaśnić, na czym polega działanie dwóch jednostek. Oba silniki, w przeciwieństwie do przekładni, działają niezależnie od siebie. Moc pochodzi jedynie z połączenia i synchronizacji ich poprzez asfalt.

Ten potwór najbardziej może zaskoczyć potencjalnego ściganta, który da się zwieść niepozornemu wyglądowi. Od zwykłego TT, MTM wyróżnia się przeprojektowanymi zderzakami i wlotem powietrza do tylnego silnika. Reszta wygląda jak w najzwyklejszym TT.

To najostrzejsze TT, jakie kiedykolwiek powstało. Jeśli TT RS jest ostre, to szybko zweryfikuj swoje poglądy. Nawet wersja Plus nie będzie w stanie dorównać temu monstrum.

Fot. seriouswheels.com
Fot. carsbase.com
Fot. mtm-france.com
Fot. tuningnews.net
Fot. europeancarweb.com
Fot. europeancarweb.com
Fot. europeancarweb.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz