Fot: wallpapers-diq.com |
Mówi się, że amerykanie nie potrafią robić samochodów sportowych. też poprawiły się Muscle cary Mustanga i Camaro, jednak jeśli chodzi o tego ostatniego, to można się sprzeczać, czy on jest bardziej europejski, czy amerykański.
Panoz, kolejna marka pochodząca z
USA powstała w 1989 roku, jednak pierwsze samochody koncepcyjne zaczęły się
pojawiać dopiero osiem lat później w wyścigach wytrzymałościowych. Model
Esperante, który był pierwszym drogowym autem został zaprezentowany w 2000
roku. Nie był ani specjalnie szybki, ani ładny. W gruncie rzeczy był zwyczajnie
brzydki i może Panozowi dlatego nie udało się zawojować rynku. Zupełnie inaczej było
na torach, gdzie Esperante wygrał 12 godzinny wyścig w Sebring i dał prztyczka
innym producentom zostawiając ich w tyle na ostatnich okrążeniach.
Dziewięć lat później zaprzestano
produkcji tego modelu, jednak to nie oznaczało końca marki. W 2011 roku
zaprezentowano następcę modelu Esperante. Dużo ciekawszego.
Abruzzi to zupełnie nowy model z
nową jednostką od Forda o pojemności 6,2 litra wzmocnionej dodatkowo
kompresorem. Moc maksymalna to 640 koni mechanicznych i aż 821 Nm momentu
obrotowego. Oficjalne dane nie są znane, jednak szacuje się, że pierwsze sto
kilometrów na godzinę Panoz jest w stanie osiągnąć w 3,5 sekundy a dalsze
rozpędzanie kończy się przy ponad 290 km/h.
Auto jest zbudowane z
nowoczesnych materiałów pozyskiwanych z recyklingu. Są one tak samo sztywne, co
włókno węglowe i jednocześnie lżejsze od nich. Kolejnym ciekawym zastosowaniem
jest chłodnica zamontowana z tyłu auta. Działa ona w czterech trybach
chłodzenia.
I pomimo zastosowania nowoczesnych materiałów
auto waży prawie półtorej tony. To nie jest mało, jak na samochód, który trafia
na drogi prosto z torów wyścigowych. Nie jest też taki spartański, bo w
wyposażeniu jest m. In. Komplet poduszek powietrznych, automatyczna
klimatyzacja, czy skórzana tapicerka Deska rozdzielcza w całości pochodzi z
Corvetty C6.
Najwięcej sprzeczności budzi
nadwozie. Auto jest jednocześnie ładne i pociągające, jak i koszmarne. Abruzzi
bardzo przypomina batmobil (czy to jakaś moda?). Ogromne wloty powietrza z
przodu sugerują, że do środka nie tylko będą wpadać dzieci i dorośli, ale też
większe zwierzęta i małe auta. Ten samochód jest krwiożerczym szaroniebieskim (?)
żarłaczem! Maska również jest porozcinana wylotami powietrza, tak samo jak
błotniki, z których ulatuje gorące powietrze z tarcz hamulcowych, a na dachu
sterczy wysoki wlot powietrza. Tył wieńczą błotniki wyglądające jak skrzydła
nietoperza i wąskie pionowe światła.
Czy można jeszcze nabyć ten
samochód? Raczej nie, bo powstanie jedynie 81 sztuk jako upamiętnienie
wszystkich 24 godzinnych wyścigów LeMans i wszystkie raczej były wyprzedane na pniu.
Fot: luxuryautodirect.com |
Fot: luxuryautodirect.com |
Fot: wallpapers-diq.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz