Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 31 grudnia 2012


Sylwestrowe debiuty

Podczas ostatniego w tym roku redliNEWS zaprezentujemy Wam jedynie trzy nowości z rynku motoryzacyjnego, z czego tylko jedna jest absolutną nowinką.










   1. FIAT 500S
Fot. FIAT

FIAT serwuje propozycję skierowanych dla tych, którzy uważają, że zwykła 500 jest za słaba, a Abarth – zbyt oscentacyjne. Mocniejszy maluch ma nowe zderzaki, lotkę dachową i felgi. Dzięki tym dodatkom samochód wygląda dużo ciekawiej i agresywniej. Pod maską mają trafić silniki z palety Abartha, jednak o zdławionej mocy. Jestem pewny, że moc będzie oscylować w granicach 110-120 KM.

   2.       FM Auto Mazzanti Evantra V8
Fot. FM Auto

Oto wyrasta nowy konkurent Lamborghini Aventadora. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna to ponad 350 km/h. FM Auto Mazzanti nie tylko katapultuje kierowcę w takie prędkości, ale też robi to w sposób bardzo wygodny – wewnątrz znajdziemy nie tylko rozbudowane audio, ale też nawigację, klimatyzację i skórzaną tapicerkę. Pod maskę trafił wolnossący silnik o pojemności 7 litrów i mocy 700 KM. Za błyskawiczne przyspieszenie odpowiada moment obrotowy, którego wartość wynosi blisko 850 Nm. Samochód nie jest specjalnie ładny. Z przodu mamy trzy grille, jakby projektanci nie mogli zdecydować się na jeden: „Skoro nie możemy wybrać jednego grilla, zróbmy trzy”! Z tyłu zaś lampy to połączenie boomerangów z Maserati 3200 GT z podwójnymi światłami stosowanymi choćby w Nissanie GT-R, czy niegdyś w Ferrari.

   3.       Bentley Continental GT Speed Convertible
Fot. Bentley

Od tego modelu Continentale bez dachu, to ciągle GT, a nie jak było wcześniej – GTC. To jednak nie jedyna zmiana, jaka mogła zajść w nowym Bentleyu. 6 litrowe W12 o mocy 625 KM w połączeniu z 8 biegowym automatem rozpędza samochód do 322 km/h (czyli szybciej, niż poprzedni Supersports), przekraczając „setkę” w 4,2 sekundy. Nadwozie tego samochodu dla piłkarzy nie zmieniło się prawie wcale, a w miejsce „starych” felg trafiły 21” giganty – to więcej niż mierzyły jeszcze kilka lat temu, przeciętne telewizory w Polsce. Cena jeszcze nie jest znana, ale na pewno będzie oscylować w granicach milona złotych. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz