Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

wtorek, 23 października 2012

Start&Stop

Fot. extremetech.com




     Zapalamy silnik i w drogę! Dojeżdżamy do świateł, wrzucamy luz i nagle co się dzieje? Silnik gaśnie, przyczyną nie jest brak paliwa a tak zwany system start&stop. System ten ma z założenia oszczędzać paliwo odraz dbać o roślinki czyli zero emisji dwutlenku węgla podczas stania w korku czy na czerwonym świetle. Wszystko brzmi przekonująco prawda? System jest kompatybilny z samochodem wystarczy wrzucić luz po czym silnik gaśnie i po ponownym wciśnięciu pedału sprzęgła i wrzuceniu biegu samochód automatycznie się nam uruchamia, bardzo proste i przyjemne. I tutaj chciał bym się w ten temat zagłębić czy ten system jest naprawdę tak dobry jak w teorii?
    Zanim podzielę się z wami moją opinią przedstawię wam pare faktów z życia wziętych.
Z owym systemem miałem styczność w wielu samochodach, z przekładnią automatyczną jak i mechaniczną. Zacznijmy od samochodu ze skrzynią manualną, było to nowe BMW 520d sedan. Kiedy pierwszy raz ruszyłem tym samochodem było wszystko ok, dopóki nie dojechałem do pierwszych świateł i jak to ja ze swoim nawykiem wrzuciłem luz ale nadal trzymałem wciśnięte sprzęgło i hamulec, gdy sygnalizacja świetlna zmieniła światło na zielone po prostu wrzuciłem pierwszy bieg i chciałem ruszyć… No właśnie CHCIAŁEM! Po wrzuceniu biegu samochód zwariował i załączył mi się system start&stop komputer chciał wyłączyć silnik ale obroty silnika mu na to nie pozwalały, w rezultacie wyglądało to tak jak by silnik się dławił lub właśnie odbywał bym pierwszą jazdę samochodem w swoim życiu. Na następnych światłach postanowiłem zrobić wszystko poprawie tak jak jest do tego przystosowany system, bieg jałowy i jedynie noga na hamulcu, światło zielone, sprzęgło jedynka i zaczynam ruszać, niby wszystko ok. ale jednak reakcja samochodu była nadal powolna, gdyż po wrzuceniu pierwszego biegu już chciałem ruszać a samochód dopiero zapalał mi silnik. Zrażony tym ‘’gadżetem” wyłączyłem go magicznym guzikiem ‘’OFF”. Teraz pomyślcie sobie kiedy chcecie skręcić na skrzyżowaniu w lewo, musicie przejechać przez przeciwległy pas, ruszacie i nagle zaczyna wam się dławić samochód i nagle gaśnie na środku przeciwnego pasa ruchu… Dokończenie tego scenariusza pozostawię już wam.
Zrażony pierwszym doświadczeniem z tym ‘’cudeńkiem’’ podszedłem do drugiej próby, tym razem w Mercedesie C180 CGI z automatyczną przekładnią, z założenia Mercedes powinien być bardzo komfortowy oraz każdy detal powinien być dopieszczony w najdrobniejszym calu. Dlatego test start&stop przedstawię wam w pigułce
-Światło czerwone-Zatrzymanie samochodu-Noga na hamulcu-Silnik gaśnie-Światło zielone-Szybka zmiana nogi z pedału hamulca na pedał gazu- i co? i NIC! Samochód w pierwszych sekundach szarpnął delikatnie i po chwili ożył ze śpiączki. W rezultacie znów skorzystałem z funkcji wyłączenia tego systemu. Moje późniejsze zetknięcia z tą innowacyjną myślą techniczną kończyły się zawsze na tym samym, a mianowicie, skorzystanie z przycisku ‘’OFF’’ Druga sprawa która mnie nurtuje jest to wpływ gaszenia rozgrzanego silnika diesla w nagły sposób. Przykład: Poruszamy się autostradą lub trasą szybkiego ruchu przez dłuższy czas po czym zjeżdżamy zjazdem z autostrady i dojeżdżamy do świateł, samochód przechodzi w tryb uśpienia i gasi nam rozgrzany silnik… Jak każdy wie, diesel po dłuższej trasie musi swoje odstać na włączonym silniku by schłodzić turbinę, więc tutaj pojawia mi się pytania czy ta reguła już nie obowiązuje w gaszeniu silnika poprzez system Start&Stop? Czy gdy przez to turbina nam się uszkodzi będziemy mogli ją wymienić na gwarancji?
Po trzecie umówmy się ile możemy oszczędzić tego paliwa w miesiącu? Nawet w skali roku będzie to śmieszny wynik, a nawet jeśli dzięki temu uratujemy jakieś drzewko w lasach tropikalnych to i tak zaraz ktoś je przerobi np. na nową broszurę reklamującą innowacyjny system Start&Stop w danym samochodzie J
    Podsumowując, jeżeli intensywnie przemierzacie miejskie ulice w małym samochodzie, i lubicie ratować roślinki oraz nie macie nawyków związanych z jazdą samochodem, system Start&Stop polecam jak najbardziej, natomiast jak planujecie kupić samochód z silnikiem diesla lub Panamere S z silnikiem V8, polecam przycisk OFF.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz