Fot. poranny.pl |
Kierowcy ciężarówek z Litwy, to
nie jest zjawisko ani nowe, ani szczególnie rzadkie. Zwłaszcza na wschód od
stolicy, gdzie nasilenie całymi konwojami na tablicach ze skrótem LT jest
naprawdę duże. Z całą pewnością też nie raz mieliście przyjemność zobaczyć
choćby w internecie popisy wschodnich ciężarowców.
Wyprzedzanie w
miejscach niedozwolonych to tylko wierzchołek góry lodowej, wielkiej jak sam
TIR. Owi kierowcy za nic mają zakazy wyprzedzania, linie ciągłe a nawet wysepki
oddzielające jezdnię, pasy do skrętów a nawet innych użytkowników dróg.
Jakiś czas temu mój wujek
powiedział mi, że w drodze do pracy został zmuszony do ucieczki na pobocze
tylko, dlatego, że przed sobą widział ciężarówkę wyprzedzającą drugą całymi
kilometrami.
Zastanawia mnie jaki jest sens
ścigania się między sobą, kiedy i tak wszyscy jeżdżą z maksymalną dopuszczalną
prędkością 80 km/h. Czyżby różnica prędkości sięgająca mniej więcej 0,5674 km/h
miała doprowadzić do frustracji i wściekłości spowodowanej wleczeniem się
drugiego ciężarowca o tę różnicę?
Być może i tak. Różnica ta
wyglądałaby tak, że w praktyce kierowca wyprzedzający jechałby niespełna 81
km/h, a wyprzedzany trochę ponad 80 km/h. Czy zaś 1 km/h może mieć jakiekolwiek
znaczenie? Zastanówmy się. Godzinę po tym, jak ciężarówka A wreszcie (po kilku
kilometrach wyścigu) wyprzedza ciężarówkę B, owy TIR A jest już kilometr przed
„ślamazarnym” B. Kierowca w ciągu dnia może jechać przed 8 godzin.
Tak więc, czy 8 kilometrów
różnicy może rzeczywiście być wartym narażania się co najmniej na mandat w
wysokości 500 zł? Z naszego punktu widzenia pewnie nie (choć Polaków
szalejących w litewskim stylu też trochę jest). Jednak obserwując popisy
naszych sąsiadów, to za nic nie mają żadnych względów bezpieczeństwa dla
nikogo. Powodem może być wysokość mandatów. Myślę więc, że powinien powstać
specjalnie odrębny taryfikator mandatów dla Litwinów, gdzie stawki mandatowe
powinny być co najmniej 10 krotnie większe. A co mnie interesuje dyskryminacja.
Sąsiedzi jakoś za nic mają prawa Polaków u siebie. Przede wszystkim też powinno
się wprowadzić bezwzględny zakaz wyprzedzania ciężarówek na drogach węższych,
niż 3 pasowe.
Lubicie mocno hamować na
autostradzie na widok zjeżdżającego na lewy pas kloca jadącego 80,563 km/h? Z
pewnością założę się, że nie zwalnialibyście z nawet tych przepisowych 140
km/h, a ze sporo większego pułapu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz