Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

środa, 20 czerwca 2012

Szybkie i nieznane: Keating TKR


Źródło: expensive-world.com

Zupełnie nieznana marka Keating wskrzesiła projekt Barabusa (nie mylić z mercedesowskim tunerem „Brabus”) mającego pobić rekord prędkości w samochodzie drogowym. To już zupełnie wystarczający powód, by marka nie była anonimowa.

Już w 2009 roku firma zaprezentowała dwa modele. Słabszy SKR i opisywany TKR. Samochód wygląda niczym pocisk. Szczególną uwagę zwraca potrójny układ wydechowy ułożony w trójkąt po środku tylnego pasa, a pod nimi rozmiarów tunelu dyfuzor. Ponad tyłem sterczy dziwny, węższy od samochodu spoiler, który wydaje się być tutaj dołożony z lekka na siłę. Z przodu do linii okien samochód przypominać może Saleena S7. Wyżej skojarzenia wędrują już ku McLarenowi F1 GTR. Dla zredukowania masy zastąpiono tradycyjne boczne szyby, wykonanymi z pleksi. Opony rozciągnięto na dwuczęściowe felgi aluminiowe o średnicy 19 cali.

Zastosowano tu silnik producenta jednostek przeznaczonych wyłącznie do dragracingu – Nelson Racing Engines, choć obudowa silnika może zmylić i zasugerować pochodzenie z Corvetty C5. Agregat o pojemności 7 litrów (czyli jednak takiej samej jak w Z06) został wzmocniony podwójnym doładowaniem. W takiej specyfikacji na chwilę obecną (bo to rzekomo nie koniec!) Keating rozwija niewyobrażalne 1825 koni mechanicznych, co daje nam pond 260 koni wyciśniętych z jednego litra pojemności!

O przyspieszeniach nie mówi się chyba specjalnie, bo kto by zwracał uwagę na tak małe wartości. Prędkość maksymalna wynosi 419 km/h, jednak producent nie powiedział tutaj ostatniego słowa. Celem zamierzonym jest osiągnięcie 480 km/h.

 I pomyśleć, że szczytem możliwości dla sporej części sympatyków samochodów jest Bugatti Veyron.
Źródło: speedheads.de
Źródło: adavenautomodified.blogspot.com
Źródło: jeekaa.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz