Źródło: blog.pgd.pl
Jeszcze kilka lat temu, zanim
powstała idea Caparo T1 – auta wyglądającego jak bolid F1, Ford postanowił
pokazać koncepcyjny model Indigo. Właściwie to nagroda przyznana samemu sobie
za zagarnięcie ponad 260 zwycięstw w wyścigach amerykańskiej IndyCar (w tym 17
wygranych w Indianapolis 500, ponad 200 w Formule 1 i 13 tytułów mistrza świata
konstruktorów).
Samochód miał swój debiut podczas
styczniowego salonu samochodowego w Detroit. Co najciekawsze auto powstało w
zaledwie pół roku. Światła jak już zdążyliście zauważyć powędrowały dopiero na
lusterka. Trochę głupkowaty pomysł. Dlaczego nie zastosowano latarki zakładanej
na czoło? Byłoby bardziej oryginalnie. Lampy przeciwmgłowe i kierunkowskazy za
to są tam, gdzie być powinny – z przodu samochodu. Auto toczy się na 17
calowych felgach z przodu i 18 calowych zamontowanych na tylnej osi.
Silnik V12 to tak naprawdę dwa
silniki V6, które napędzały Forda Taurusa, czy Mercury Sabre. Ta sama jednostka
trafiła do koncepcyjnego GT90, o którym też przeczytacie. Jednostkę otrzymał
również Aston Martin w modelach DB7 i Vanquish.
Wyprodukowano zaledwie dwa egzemplarze
tego modelu, jednak Indigo trafiło do wielu gier, tj. „Need For Speed II/ Special Edition”, “Ford
Racing 2 i 3” i w “Project Gotham Racing 3”.
Źródło: freecomputerwallpapers.net
Źródło: boldride.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz