Wracamy
po 2 tygodniach przerwy!
Wreszcie
doczekaliśmy się jakichkolwiek informacji motoryzacyjnych! Szczerze przyznamy,
że choć początek ubiegłego tygodnia nie zapowiadał się zbyt spektakularnie –
Alfa Romeo Giulietta Sprint – to ostatnie dni października zaczęły obfitować w
zdecydowanie ciekawsze pozycje. Jakie? Zapraszam dalej.
1. Renault Duster Oroch Concept
Fot. Renault
Trochę
zaskakujące jest to, że Renault tak bardzo chce wchodzić w buty Dacii. Fakt,
auto z rombem w logo jest oferowany na rosyjskim rynku, jednakże reszta „Starego
Kontynentu” zna Dustera pod szyldem Dacii. Postaram się zatem rozwikłać ową
zagadkę. To, co widzicie na zdjęciach wcale nie ma trafić na rynki Europy,
tylko do Ameryki Południowej. To dlatego, że ¾ rynku lekkich samochodów
dostawczych stanowią właśnie pick-up-y. Oroch Concept jest jak najbardziej
poważną zapowiedzią niewielkiego auta użytkowego, jednak jak przystało na tanią
markę, na pewno trzeba zapomnieć o wymyślnych światłach, szklanym dachu, a
także felgach aluminiowych.
2. Audi R8 Competition
Fot. Audi
Mogłoby się wydawać, że wersja LMX z laserowymi światłami
drogowymi będzie ostatnią limitowaną odmianą powoli schodzącego ze sceny Audi
R8. Nic bardziej mylnego – inżynierowie z Ingolstadt właśnie przygotowali
najostrzejszą gratkę w historii modelu. Z zewnątrz R8 wyróżnia się elementami
wykonanymi z włókna węglowego, czarnymi felgami oraz pomarańczowymi zaciskami
hamulców. W środku pasażerów gości czarna jak noc listopadowa, skórzana tapicerka,
przeszyta czerwoną nicią.
Najciekawiej jednak robi się za plecami kierowcy. 5.2 litrowy
silnik V10 dysponuje w tym wypadku mocą równą 570 KM, która za pośrednictwem 7
biegowego „automatu” moc wędruje na wszystkie koła. To zaś pozwoli na osiągnięcie
100 km/h w 3.2 sekundy, zaś prędkość maksymalna powinna oscylować wokół 320
km/h. Jeśli już sięgasz po telefon do swojego dealera Audi, to dodam, że marne
Twoje wysiłki. Auto powstanie w ilości zaledwie 60 sztuk, które w całości
trafią na rynek amerykański.
3. FIAT FCC4 Concept
Fot. FIAT
Czegoś takiego świat jeszcze nie widział. A może i tak –
Suzuki X90. O ile w przypadku japońskiego malucha, miał być połączeniem coupe,
terenówki i targi, tak FCC4 przedstawiony na targach w Sao Paulo jest nie lada
zagadką do rozgryzienia. Może na zdjęciach tego nie widać, ale samochód mierzy
ponad 5 metrów długości, zdrowo powyżej 2 metrów szerokości i 160 cm wysokości.
Sami więc widzicie, że nie jest to kolejne auto zbudowane na bazie popularnej u
nas 500, więc powinno być już całkiem ciekawie.
4. BMW X5 M/X6 M
Fot. BMW
BMW raz jeszcze postanowiło pozamiatać zbyt mocno panoszących
się rywali. Dlatego też w Los Angeles pokaże największe i najmocniejsze (wyłączając
jubileuszowe M5) samochody sygnowane logiem M. Nowe straszaki otrzymały
wulgarne wręcz zderzaki, nowe lustarka przypominające te z M3/M4 oraz
specjalnie zaprojektowane felgi. W środku dominować mają tylko cztery materiały
– skóra, alcantara, aluminium i włókno węglowe. Poza tym pasażerów ma
rozpieszczać czterostrefowa klimatyzacja i audio Karman Hardon.
Jeszcze nie tak dawno spekulowano, że „stary” nowy silnik ma
rozwijać podobną moc, co w M5, czyli 560 KM (5 KM więcej, niż w poprzednich X5
i X6 M). Rzeczywistość weryfikuje te dane i podnosi stado rumaków do 570 KM i
750 Nm. Te za pomocą 8 biegowej skrzynia automatycznej mają rozpędzać samochody
do 100 km/h w 4.2 sekundy, zaś prędkość maksymalna standardowo ma być
ograniczona do 250 km/h.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz