Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 1 sierpnia 2014

Szybkie i nieznane: Alfa Romeo Carabo

Fot. oldconceptcars.com

Pewnie nie wiecie tego, że to nie Lamborghini, jako pierwszy wprowadził podnoszone nożycowo do góry drzwi. Pierwsza była Alfa Romeo. Wszystko za sprawą Marcello Gandiniego, który zaprojektował zarówno ten model, jak i Lamborghini Coutacha. Zapewne teraz dostrzeżecie pewne podobieństwa linii obu aut. To też nie jest przypadek.

Carabo to nazwa jednego z gatunków chrząszczy występujących we Włoszech. To tłumaczy kolor nadwozia Alfy, jak i rodzaj drzwi, który nawiązuje do skrzydeł owada. Jakby tego było mało, ten klin na kołach ma pomarańczowy, fluorescencyjny dzób i ogromną ilość żaluzji – na przednich światłach, masce i w miejscu tylnej szyby. No i tył z gigantycznymi światłami i panelem tworzącym czarny pas. Bardziej można się przerazić tej Alfy patrząc na tył, niż na przód.

Jednak to szczęśliwca posiadającego jednego z prawdopodobnie czterech Alf Carabo spotka zaszczyt dostania zawału serca na widok wnętrza. Deska rozdzielcza wygląda jak lada barowa, obrotomierz znajduje się tam, gdzie kierowca nie patrzy, czyli prawie na słupku, prędkościomierz jest w miejscu, w którym normalnie znajdowałby się schowek. Najlepsza lokalizacja dla tych instrumentów została „zaklepana” przez wskaźniki poziomu paliwa, temperatury cieczy, czy napięcia. Nawet kierownica nie mogła wyglądać normalniej – brzydsze robił chyba tylko Citroen. Wnętrze jest tak paskudne, że nieposiadanie tego samochodu można uznać, za pewnego rodzaju przywilej.

Ten samochód ma jednak coś, co przykuje do komputera miłośników motoryzacji. Silnik o pojemności 2 litrów, ale rozłożonych pomiędzy 8 cylindrów ułożonych widlasto. Pięknie, prawda? Jednostka pochodząca z modelu Tipo 33 o mocy 270 KM została osłabiona o 40 KM, jednak za sprawą manualnej skrzyni biegów o 6 przełożeniach auto ważące tonę przyspiesza do „setki” w 6,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna wynosi 260 km/h.

Bardzo prawdopodobne jest to, że jeden samochód posiada muzeum Alfy Romeo, niektórzy też podają, że Bertone też ma swój egzemplarz. Wiadome jest też to, że jeden z prawdopodobnie 4 aut ucierpiał w wybuchu silnika. Ten najbardziej prawdopodobny samochód należący do Alfy pokazywany jest publiczności bardzo rzadko na różnego rodzaju wystawach.

Fot. car-revs-daily.com
Fot. leblogauto.com
Fot. auto-blog.pl
Fot. coolcarswallpaper.com
Fot. ciezkie.samochodyswiata.pl
Fot. gtplanet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz