Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

piątek, 1 listopada 2013

Szybkie i nieznane: Panther 6

Fot. autowp.ru


Panther to idealny przykład samochodu, którego budowy nie byłby w stanie wyjaśnić w sensowny sposób nawet sam twórca. Auto będące połączeniem krążownika z silnikiem V8 i małego czołgu, bądź transportera opancerzonego, co sugeruje sama nazwa i ilość kół. Aby projekt nie był zbyt prosty, ogromną jednostkę Chryslera przeniesiono na tylną oś. Nie znaczy to jednak, że samochód charakteryzuje się krótkim przodem, w końcu gdzieś trzeba upchnąć te dwie osie skrętne. Panther mierzył 4,87 metra długości i 2,13 m szerokości. Całość prezentuje się okropnie i wygląda mniej więcej jak opakowanie glazury ze sterczącą szybą.


Auto oficjalnie ujrzało światło dzienne podczas londyńskich targów motoryzacyjnych w 1977 roku i wywołał niemałą burzę. Od razu można zorientować się, że auto inspirowane było bolidem F1 – Tyrrell P34, o którym dowiecie się więcej niebawem. Największymi konkurentami mieli zostać Ferrari i Lamborghini, czyli marki, które do tej pory rozdają pierwsze karty w świecie supersamochodów. „Szóstka”, mogłaby się wydawać sukcesem, gdyż początkowo zainteresowanych było nawet 15 osób. Trzeba też pamiętać, że Panther powstawał w... garażu założyciela marki – Roberta Jankela.

Jak już wcześniej wspominałem pod maską pracuje silnik produkcji Chryslera o pojemności 8,2 litra, którego moc podniesiono za sprawą dwóch turbosprężarek z 210 do całych 600 KM. Za pomocą automatycznej skrzyni biegów o 3 przełożeniach samochód przyspiesza do 100 km/h w czasie około 5 sekund, zaś prędkość maksymalna wynosi 320 km/h. To, co najbardziej zaskakiwało, to masa własna. Auto z ogromną V8 i trzema osiami waży w sumie nieco ponad 1300 kg.


Czytaliście przed chwilą też, że w czasie premiery zamówiono 15 egzemplarzy Panthera 6. Ostatecznie wyjechały jedynie dwie sztuki. Wszystko za sprawą producenta opon Pirelli, który nie zgodził się na dalszą produkcję opon o rozmiarze 205/40VR13. Auto jak na swoje czasy było rewolucyjne też z innego powodu. Producent, za odpowiednią opłatą montował w samochodzie telefon i telewizor. Trzy lata temu samochód wyceniono na mniej więcej 750 tysięcy złotych.




Fot. wallpaperup.com
Fot. wallpaperup.com
Fot. industrie-turbomagazine.be
Fot. autowp.ru

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz