Początek
sierpnia nie przyniósł znaczących nowości ze świata motoryzacji. Te, które ukazały
się nie pochodzą ani z Europy, czy Ameryki, tylko z Azji. Dokładniej to z Korei
Południowej i Japonii, więc pora na sushi z koreańską herbatą.
1. Honda Civic Tourer
Fot. Honda
Honda
już od dłuższego czasu zapowiadała nadejście rodzinnej wersji Civica. Samochód
prezentuje się nadzwyczaj ciekawie i dynamicznie, jednak znajdą się pewne
elementy, które wyglądają jak blizny na twarzy top modelki – tylne błotniki.
Póki patrzy się na nie z profilu do wysokości tylnych świateł, jest wszystko
ok, ale później widać, że projektantom zabrakło pomysłu na domknięcie tej
kompozycji, ponieważ błotniki kończą się na wysokości tylnej klapy wyglądając jak
wydatne kości policzkowe przedstawiciela rasy homo erectus. Poza możliwością
przewiezienia 624 litrów bagażu to cały czas dobrze znana Honda Civic.
2. Hyundai i10
Fot. Hyundai
W pięć
lat po debiucie obecnego modelu Hyundai postanowił wprowadzić nową generację
i10, która zdecydowanie bardziej przypomina obecnie kompakta, niż subvan z
poprzednika. Czarne wstawki w drzwiach są bardzo podobne do tych, jakie montuje
obecnie Renault w Clio i to właściwie jedyne nawiązanie do europejskich modeli
dostępnych na naszym rynku. I10 jest 8 cm dłuższy, 6,5 cm szerszy i aż o 5 cm
niższy od poprzednika. Produkcja tego modelu ma rozpocząć się już we wrześniu,
zaś cena jeszcze nie jest znana.
3. Toyota Hilux Invincible
Fot. Toyota
Kierownictwo
Toyoty z całą pewnością musiało ostatnio obejrzeć jeden z odcinków Top Geara, w
którym Hilux miał jedną z głównych ról. Wtedy też udowadniano, że ten pick-up
jest w zasadzie niezniszczalnym samochodem. To natchnęło szefów do wypuszczenia
specjalnej serii aut nazwanych „Niepokonanymi”. Hilux otrzymał masę dodatków
uszlachetniających jego terenowy charakter. Invincible będzie dostępne w
Europie za miesiąc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz