Mały CLS
CLA powstało na bazie najmniejszej klasy A, jednak auto jest dłuższe
nawet od klasy C. Mniejszy sedan Mercedesa może się podobać, zaś w wersji Edition
1 stanowi bardzo ciekawe połączenie elegancji i sportowego ducha.
Mercedes już od dłuższego czasu zapowiadał zbudowanie mniejszego
samochodu pokroju CLS-a. Nowy sedan, tak samo jak większy brat miał mieć
trójbryłowe nadwozie z zaokrągloną linią dachu i opadającym bagażnikiem. Bazą
nowego auta miał zostać prawdopodobnie najbardziej przełomowy Mercedes ostatniego
roku – A. Samochód, który jeszcze nie tak dawno był idealną propozycją dla
emerytki poszukującej mikrovana zmienił się w dynamicznego hatchbacka, który
nie chce być prowadzony przez nikogo, kto nie jest młodą i modną osobą.
Wspomniany sedan, który powstał na bazie A klasy, to CLA. Największą
ciekawostką jest fakt, iż CLA jest dłuższy od C klasy. Auto już na pierwszy
rzut oka przyciąga uwagę sylwetką i interesującymi detalami, jak choćby atrapa
chłodnicy z ogromną gwiazdą na tle całej konstelacji, czy imitacje wylotów
powietrza na tylnym zderzaku. Jako, że prezentowany egzemplarz jest limitowaną wersją
Edition 1, to w zestawie otrzymujemy wspomniany pakiet stylistyczny AMG, czarny
lakier, szprychowe czarne felgi aluminiowe z chromowanym rantem, czy układ
hamulcowy z nawiercanymi tarczami i zaciskami sygnowanymi nazwą producenta.
Wewnątrz jest jeszcze ciekawiej za sprawą wygodnych kubełkowych foteli
wykończonych żółtą nicią. Tak samo obszyto wszystkie tapicerowane elementy
nadwozia uatrakcyjniając wnętrze CLA. Innymi wyróżnikiem są aluminiowe nakładki
pedałów. Nie zabrakło również detali inspirowanych najbardziej sportowym
mercedesem SLS – kształt i rozmieszczenie kratek wylotu powietrza, zegary
startujące z pozycji godziny szóstej, czy łopatki do zmieniania biegów
dwusprzęgłowej przekładni automatycznej o 7 przełożeniach. Całość sprawia
wrażenie solidnego połączenia luksusu ze sportem.
Cały czas trzeba pamiętać, że testowany egzemplarz to sportowa wersja
Edition 1, która nie tylko ma bardzo usztywnione zawieszenie, ale toczy się na
18 calowych felgach, na które naciągnięto opony o profilu 40. Taki zestaw
zapowiada dość sztywne wrażenia z jazdy, jednak rzeczywistość jest trochę inna.
CLA nierówności pokonuje bez większego uszczerbku na komforcie kierowcy.
Ciekawiej robi się dopiero przy większych nierównościach, na których auto
zaczyna nerwowo podskakiwać. Na szczęście fotele starają się ratować sytuację,
ponieważ siedziska nie są tak twarde jak zawieszenie.
Prowadzenie to mocna storna samochodu, czego zasługą jest precyzyjny
układ kierowniczy. Nie oznacza to jednocześnie, że lekki ruch nadgarstkiem
wymusi gwałtowny zwrot samochodu, co docenią osoby lubiące podróżować również
komfortowo. Silnik to turbodoładowana jednostka o pojemności 1,6, która rozwija
moc 156 KM. Niby nie jest to dużo, jednak za sprawą momentu obrotowego (250 NM)
dostępnego już od nieco powyżej 1000 obrotów na minutę CLA przyspiesza w bardzo
dobrym tempie – pierwsza „setka” pada ofiarą Mercedesa w czasie 8,5 sekundy.
Prędkość maksymalna zaś wynosi bardzo przyzwoite 230 km/h.
Mercedes CLA to pierwszy ciekawy sedan, który powstał na bazie kompaktu,
zaś w wersji Edition 1 otrzymujemy sportowy pakiet stylistyczny AMG. W środku
mamy bardzo dobre fotele kubełkowe oraz żółtą nić, która obszywa wszystkie
elementy tapicerowane. Zainteresowani muszą przygotować się na wydatek minimum
119 tysięcy złotych, zaś chcący posiadać wersję Edition 1 pozbędą się z konta
już ponad 170 tysięcy złotych. Cena wydaje się być wysoka, jednak chętnych na
zakup tego modelu nie brakuje.
Z tej perspektywy CLA wygląda zdecydowanie najlepiej |
Pakiet stylistyczny AMG wygląda naprawdę efektownie |
Ramki w drzwiach w tego typu autach to po prostu obciach |
Czyż taki tył może się nie podobać? |
Gwiazda z całą swoją konstelacją |
Szprychowe felgi są elementem wyposażenia wersji Edition 1 |
Kubełkowe fotele okazują się być bardzo wygodne |
Znajdźcie co najmniej trzy nawiązania do SLS-a |
Z tyłu miejsca jest całkiem sporo |
Wybierak skrzyni biegów znajduje się - wzorem większych modeli - przy kierownicy |
Bardzo ładne obszycie tapicerki przy słonecznej pogodzie potrafi robić refleksy na przedniej szybie. |
Foto. Marcin Koński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz