W dzisiejszych nowościach przedstawimy wam trzy niemieckie auta. Napęd na cztery koła już dawno nie jest zarezerwowany dla terenowych samochodów czy pseudo terenówek (SUV'y). Tak samo jak mnożące się samochody z napędem na cztery koła widzimy duży wzrost specjalnych edycji, którymi bardzo lubią chwalić się koncerny samochodowe.
1.Volkswagen Golf 4Motion
Fot. Volkswagen
Volkswagen oficjalnie zaprezentował Golfa w wariancie 4Motion, czyli z napędem na wszystkie koła.
System został opisany przez niemiecką firmę jako „jeden z najbardziej
wydajnych i efektywnych” napędów na obie osie na całym świecie. Posiada
on większe sprzęgło typu Haldex, którego reakcje są natychmiastowe,
niezależnie od warunków panujących na drodze.
Napęd na wszystkie koła początkowo będzie oferowany z dwoma silnikami
Diesla. Z 1,6-litrowym TDI o mocy 105 koni mechanicznych oraz 250 Nm
maksymalnego momentu obrotowego. W tej wersji, Golf
rozpędza się od 0 do 100 km/h w 11,5 sekundy, a prędkość maksymalna
wynosi 187 km/h. Średnie spalanie w cyklu mieszanym to 4,5 litra na 100
kilometrów.
Drugi silnik to 2-litrowy Diesel, oferujący 150 koni mechanicznych
oraz 320 Nm. Przyspiesza od 0 do 100 km/h w 8,6 sekundy, do maksymalnych
211 km/h. Średnie spalanie wynosi 4,7 litra.
Golf 4Motion jest już dostępny i wymaga dopłaty 1800 euro (około 7555zł).
2.Mini Paceman ALL4
Fot. MINI
MINI zaprezentowało nową wersję swojego całkiem świeżego jeszcze modelu Paceman. Dwudrzwiowa wersja crossovera Countryman będzie teraz dostępna także z napędem na cztery koła, który w przypadku brytyjskiej marki należącej do BMW nosi oznaczenie ALL4.
Oficjalna premiera Pacemana ALL4 nastąpi w podczas salonu samochodowego
w Genewie, który rozpocznie się za miesiąc, a do sprzedaży auto trafi
wkrótce potem. Do wyboru będą następujące wersje silnikowe: wysokoprężne
Cooper D Paceman 1.6 112 KM, Cooper SD 2.0 143 KM, a także benzynowe Cooper S 184 KM i John Cooper Works 218 KM.
Za rozdział napędu pomiędzy osie dba centralny elektromagnetyczny
mechanizm różnicowy, który standardowo może obsłużyć nawet połową
momentu obrotowego tylną oś, ale w warunkach ekstremalnie niskiej
przyczepności jest to nawet 100 procent.
3.Mercedes-Benz C63 AMG Edition 507
Fot. Mercedes-Benz
Firma ze Stuttgartu zaprezentowała właśnie limitowaną wersję auta
"Edition 507". Wbrew pozorom nazwa nie pochodzi wcale od ilości sztuk,
w jakiej powstanie nowy model. Liczba 507 oznacza moc osiąganą przez
wzmocniony, 6,3-litrowy silnik
V8. To dokładnie o 50 KM więcej, niż w przypadku "zwykłego" C63 AMG.
O symboliczne 10 Nm - do 610 Nm - zwiększono też wartość maksymalnego
momentu obrotowego. Samochody "Edycji 507" dostępne będą we wszystkich wersjach
nadwoziowych. Oznacza to, że klienci wybierać mogą między coupe, sedanem
i kombi. Pierwsze dwa przyspieszają do 100 km/h w 4,2 s. i zużywają
średnio - wg oficjalnych danych - 12,2 l benzyny na 100 km. Cięższe
kombi rozpędza się do 100 km/h w 4,3 s. i spala średnio 12,3 l/100 km.
Prędkość maksymalna - niezależnie od wersji nadwoziowej - to ograniczone elektronicznie 280 km/h.
Światowa premiera C63 AMG w wersji "Edition 507" zaplanowana została
na marcowy salon motoryzacyjny w Genewie. Samochód trafi do niemieckich
salonów Mercedesa z początkiem kwietnia.
Mini paceman - z tego, co zrozumiałam to w trudnych warunkach na drodze samochód ma napęd na tył. Po mi więc takie auto?
OdpowiedzUsuńVolkswagen Golf 4Motion - Ciekaw jestem, czy ten napęd jest rzeczywiście najlepszy. Inżynierowie powinni podnieść samochód, zamontować większe koła i porównać z klasycznymi terenówkami. Aż nie mogę się doczekać takiej konkurencji.
OdpowiedzUsuńMINI Paceman 4ALL - Wkońcu ucywilizowany wieśniak. Zdecydownie lepszy niż lekkko pokraczny Countryman.
Mercedes-Benz C63 AMG Edition 507 - Auto ciekawe. Zastanawia mnie sens montowania ogranicznika ustawionego do 280 km/h. Skoro auto ma być wyjątkowe, to też z wyjątkową prędkością. A niech będzie postrachem 911 Carrera!