Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

wtorek, 13 listopada 2012

Agresywne maluchy i wszędobylskie kolosy




Każdemu z was przydarzyło się, że ktoś zajechał wam drogę lub nie chciał was wpuścić na pas ruchu. No właśnie, dzieje się to notorycznie na Polskich drogach czy też za granicą (nie licząc Niemiec, tam jak to mówią "Ordnung muss sein" czyli Porządek Musi Być) Wracając do osób którzy agresywnie jeżdżą na drodze, zauważyliście, że większość z nich porusza się małymi samochodami, typu Fiat Panda itp. Zastanawiające jest dlaczego, akurat kierowcy w małych pojazdach się tak zachowują. Mam wrażenie, iż wyjeżdżając z domu stawiają sobie za cel  utrudnianie wszystkim jazdy po drogach. Podejrzewam, że na zadanie pytanie dlaczego nie chcą wpuszczać innych uczestników drogi na swój pas, odpowiedź była by taka "Nie, bo nie". I tutaj chciał bym poruszyć jeszcze jeden temat, który jest dosyć burzliwy, a mianowicie to nie kobiety jeżdżą najgorzej a właśnie mężczyźni za kierownicą służbowego "malucha". Kobiety za kierownicą są mniej zestresowane za kierownicą niż mężczyźni którzy w naturze mają rywalizacje, stąd biorą się niesnaski na drogach i ta agresja której jest o wiele za dużo. Najdziwniejsza sytuacja jaka mnie ostatnio spotkała z owym małym autkiem na drodze  była taka, jadąc lewym pasem na drodze szybkiego ruchu pod Paryżem gdzie maksymalna dozwolona prędkość wynosi 130KM/H. Po pewnym czasie ukazał mi się biały Citroen C3 jadący 100KM/H, jako, iż nigdy nie dojeżdżam do zderzaka aby osoba przede mną zjechała mi z pasa ruchu jechałem tak z dobre parę kilometrów za tym samochodem. Po paru kilometrach zorientowałem się, że delikwent przede mną nie ma zamiaru zjechać z lewego pasa, postanowiłem więc zmienić pas o jeden w prawo i wyprzedić go z prawej strony... I tutaj zaczęła się cała zabawa, pan w "Ce trójce" postanowił przyspieszyć, żebym tylko go nie wyprzedził. Rozumiem to, że pan w białej "strzale" pilnował, abym nie złamał przepisu wyprzedzając go z prawej strony, ale takie zachowanie to czyste chamstwo, które stwarza duże zagrożenie. Druga rzecz która jest rozbrajając na drogach są to duże SUV-y które w mniemaniu właścicieli tych samochodów mają pozwolenie na parkowanie wszędzie na awaryjnych. Tu niestety z moich obserwacji wynika, iż większość tych "manewrów" wykonują kobiety. Nie ma nic lepszego, jak jedziecie boczną uliczką za np. Audi Q7 i owy samochód nagle staje przed wami z włączonymi światłami awaryjnymi, po czym widzicie jak kierowca samochodu wchodzi do sklepu obok... Są to takie drobnostki na drodze które, naprawdę utrudniają ruch na ulicy i zwiększają ryzyko wypadków na drogach, a jest proste rozwiązanie by uniknąć takich sytuacji, wystarczy włączyć myślenie :).

1 komentarz:

  1. Moim zdaniem kobiety są o tyle złymi kierowcami, że podczas korku zupełnie nie chcą ułatwiać życia innym poprzez przepuszczenie z drogi podporządkowanej, bądź sąsiedniego pasa.

    OdpowiedzUsuń