Każdemu z was przydarzyło się, że ktoś zajechał wam drogę lub nie
chciał was wpuścić na pas ruchu. No właśnie, dzieje się to notorycznie na
Polskich drogach czy też za granicą (nie licząc Niemiec, tam jak to mówią
"Ordnung muss sein" czyli Porządek Musi Być) Wracając do osób którzy
agresywnie jeżdżą na drodze, zauważyliście, że większość z nich porusza się
małymi samochodami, typu Fiat Panda itp. Zastanawiające jest dlaczego, akurat
kierowcy w małych pojazdach się tak zachowują. Mam wrażenie, iż wyjeżdżając z
domu stawiają sobie za cel utrudnianie
wszystkim jazdy po drogach. Podejrzewam, że na zadanie pytanie dlaczego nie
chcą wpuszczać innych uczestników drogi na swój pas, odpowiedź była by taka
"Nie, bo nie". I tutaj chciał bym poruszyć jeszcze jeden temat, który
jest dosyć burzliwy, a mianowicie to nie kobiety jeżdżą najgorzej a właśnie
mężczyźni za kierownicą służbowego "malucha". Kobiety za kierownicą
są mniej zestresowane za kierownicą niż mężczyźni którzy w naturze mają
rywalizacje, stąd biorą się niesnaski na drogach i ta agresja której jest o
wiele za dużo. Najdziwniejsza sytuacja jaka mnie ostatnio spotkała z owym małym
autkiem na drodze była taka, jadąc lewym
pasem na drodze szybkiego ruchu pod Paryżem gdzie maksymalna dozwolona prędkość
wynosi 130KM/H. Po pewnym czasie ukazał mi się biały Citroen C3 jadący 100KM/H,
jako, iż nigdy nie dojeżdżam do zderzaka aby osoba przede mną zjechała mi z
pasa ruchu jechałem tak z dobre parę kilometrów za tym samochodem. Po paru
kilometrach zorientowałem się, że delikwent przede mną nie ma zamiaru zjechać z
lewego pasa, postanowiłem więc zmienić pas o jeden w prawo i wyprzedić go z
prawej strony... I tutaj zaczęła się cała zabawa, pan w "Ce trójce"
postanowił przyspieszyć, żebym tylko go nie wyprzedził. Rozumiem to, że pan w
białej "strzale" pilnował, abym nie złamał przepisu wyprzedzając go z
prawej strony, ale takie zachowanie to czyste chamstwo, które stwarza duże
zagrożenie. Druga rzecz która jest rozbrajając na drogach są to duże SUV-y
które w mniemaniu właścicieli tych samochodów mają pozwolenie na parkowanie
wszędzie na awaryjnych. Tu niestety z moich obserwacji wynika, iż większość
tych "manewrów" wykonują kobiety. Nie ma nic lepszego, jak jedziecie
boczną uliczką za np. Audi Q7 i owy samochód nagle staje przed wami z
włączonymi światłami awaryjnymi, po czym widzicie jak kierowca samochodu
wchodzi do sklepu obok... Są to takie drobnostki na drodze które, naprawdę
utrudniają ruch na ulicy i zwiększają ryzyko wypadków na drogach, a jest proste
rozwiązanie by uniknąć takich sytuacji, wystarczy włączyć myślenie :).
Moim zdaniem kobiety są o tyle złymi kierowcami, że podczas korku zupełnie nie chcą ułatwiać życia innym poprzez przepuszczenie z drogi podporządkowanej, bądź sąsiedniego pasa.
OdpowiedzUsuń