BMW – te trzy litery u miłośnika
motoryzacji przyprawiają o szybsze bicie serca. Na samą
myśl przychodzi idealnie działający układ kierowniczy i zawieszenie, mocne
silniki i technika pozostawiająca konkurencję z tyłu. Premiera każdego z
samochodów monachijskiego producenta jest zwiastunem roszad wśród klasowej
konkurencji na miano tego najlepszego. Nie inaczej jest też tak w
klasie średniej, ponieważ od lutego w salonach jest już kolejna, szósta generacja
bawarskiego klasyka.
Nowa trójka jest jednocześnie
kontynuacją i zerwaniem z designem poprzedniczki. Ogólny zarys nadwozia i
proporcje bardzo się nie zmieniły. Nie można powiedzieć też, że nowy model jest
lekko przestylizowaną poprzedniczą. Dynamiczny przód z opadającą maską,
reflektory dotykające nerek i owe nerki wyglądające jak Pinokio, który skłamał.
Może i skłamał mówiąc, że jest słabawą, dwulitróweczką dla przedstawicieli
handlowych. „Przyspieszam do setki w 12 sekund i na pewno nie zabuksuję kołami,
nawet jak bardzo się będziesz starać”. Jeszcze zdążymy to sprawdzić. Tył
samochodu to pomniejszona seria 5. Absolutna poprawność i zachowawczość, ale
czy ktoś mu zarzuci brak elegancji?
Przyrost rozstawu osi o 5 cm i
całego auta o prawie 10, jeśli nawet nie widać, to z pewnością czuć na tylnej
kanapie. Auto powoli zaczyna uciekać z szeregu samochodów kompaktowych (choć i te
potrafiły dać lepszy komfort z tyłu) i doganiać standardy aut klasy średniej,
ale czy to ważne w klasie premium? Nigdy nie można było zarzucić BMW, że
kiepsko wykańcza swoje modele, jednak różnica pomiędzy poprzednim modelem a
obecnym jest po prostu ogromna. Wspaniała skórzana tapicerka i przyjemne w
dotyku, pofałdowane listwy dają poczucie przynależności do naprawdę wyśmienitej
elity. Do tego nocne oświetlenie wnętrza. Siedząc na tylnej kanapie można odnieść
wrażenie, że znajdujesz się w kinie a na przedniej szybie za chwilę rozpocznie
się seans. Wersja Modern Line zdecydowanie ma uspokajać. Do sportowej jazdy ma
zachęcać silnik.
A ten jest niewielki, bo tylko 2
litrowy. Za to o mocy 245 koni! Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w okolicach 6
sekund i prędkość maksymalna zablokowana kagańcem do 250 km/h pozwala utrzeć
nosa zdecydowanej większości samochodów poruszających się po naszych drogach.
Ponadto fantastyczne zawieszenie, niepozwalające zerwać przyczepności nawet w
trudnych chwilach i niesamowita, 8 biegowa skrzynia automatyczna, która
szybkością nie ustępuje przekładniom dwusprzęgłowym. Czego tutaj chcieć więcej?
Może delikatnie mniej czułego pedału gazu przy normalnym trybie jazdy. Auto po
prostu kipi mocą i nie jest w stanie do końca sobie poradzić z jej nadwyżką.
Nie wszystkim to może się podobać, ja mimo wszystko jestem tego wielkim
zwolennikiem.
Proporcje nadwozia były zawsze mocnym punktem bawarskiego producenta |
Ten motor zastąpił w ofercie silnik 3 litrowy o mocy 218 koni.
Nic nie jest w stanie zrekompensować dźwięku rozkręcającego się rzędowego silnika
6 cylindrowego, jednak jednostka o 4 cylindrach brzmi coraz ciekawiej wraz z
rozpędzaniem, a najciekawiej jest od 5 tysięcy obrotów do samego przełączenia
biegu na wyższy, czyli przy wartości 7 tysięcy! Dynamiki dodają krótkie przełożenia
wydającej się nie mieć ostatniego biegu w skrzyni biegów, a przy spokojnej
miejskiej jeździe ekonomizer wskazywał chwilowe spalanie przy prędkości 60 km/h
na poziomie 5 l/100 km. W prawie 250 konnym potworze! Cena? 153 tysiące
złotych. Po doposażeniu go o kilka opcji jak np. skórzana tapicerka, nawigacja
i system kamer surround wiev, auto szybko przekroczy wartość 200 tysięcy
złotych, ale to chyba normalne w klasie premium.
Samochód jest po prostu
rewelacyjny. Niesamowicie szybki, elastyczny, ekonomiczny i dający ukojenie.
Właściwie oferuje wszystko, czego można oczekiwać po sedanie klasy premium. Polecam z całego serca i
zostawcie konkurencję. Jest daleko z tyłu. Przynajmniej teraz.
O tym jak szybki jest ten
samochód może świadczyć powyższa grafika. Rozpędzanie zacząłem jeszcze na
rondzie z prędkości ok. 30 km/h. Przed dojechaniem do łuku w lewo, BMW pędziło
już 180 km/h a w punkcie B jechałem już 155 km/h.
Seria 3 występuje w trzech odmianach stylistycznych: Sport Line, Modern Line i Luxury Line |
Jedynym mocniejszym benzyniakiem od 328i jest 335i z 3 litrowym silnikiem o mocy 306 KM |
Samochód ma bardziej sprężyste zawieszenie, ale ciągle jest stabilne przy szybko pokonywanych zakrętach |
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa tu mniej niż 6 sekund |
We wnętrzu nowej "trójki" naprawdę można się rozmarzyć |
Komfortowe fotele mimo wszystko zapewniają odpowiednie podparcie boczne |
Tradycyjne wyskalowanie, bez zbędnej przesady
Foto - BMW
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz