|
Fot. subtle-solutions.com |
Subaru
Forester to obecnie przede wszystkim modny SUV, którego poprawność polityczna
pozbawiła prawdziwego charakteru. Teraz to jeden z wielu zwyczajnych, wyżej
zawieszonych aut, jakie można spotkać na naszych drogach. Kiedyś było zupełnie
inaczej. Pomimo całkiem przyzwoitych możliwości terenowych, Forester cały czas
pozostawał rodzinnym kombi, sowicie obdarowanym sportowym pazurem.
Niewielu
jednak mogło wiedzieć o tym, że fabrykę w Gunma opuszczały nie tylko „zwykłe”
rodzinne Subaru. Na jej terenie miał miejsce niecodzienny eksperyment –
postanowiono skrzyżować „Leśnika” drugiej generacji z najbardziej wyczynowym
ówcześnie samochodem spod znaku plejad – Imprezą WRX STI. Oczywiście wszystko
odbywało się pod osłoną burzowej nocy, a jedyne, co mogło niepokoić, to błyski
w oknach fabryki i złowieszczy śmiech.
Pracownicy
z porannej zmiany, którzy zobaczyli go rano, byli mocno zaskoczeni. Samochód
ubrano w sportowe zderzaki, felgi z niskoprofilowymi oponami. Wyposażono też w
maskę z pokaźnym wlotem powietrza, zaś z tyłu zdecydowanie dominuje ogromne
skrzydło i równie pokaźny wydech. W środku to, co Subaru ma w sobie najlepsze.
Kompletnie nudny kokpit bez polotu i fantastyczne kubełkowe fotele.
Pod
maską również działo się bardzo dużo. 2,5 litrowy silnik bokser co prawda nie
miał 300 koni mechanicznych, a tylko 261, lecz pomimo tego Forester gwarantował
bardzo przyzwoite osiągi. Niestety te bardzo szybko były blokowane przez
ogranicznik prędkości – w Japonii bezlitośnie aktywujący się po osiągnięciu
mniej więcej 180 km/h.
Aby
auto mogło bezproblemowo obsługiwać taką moc, zdecydowano się obniżyć i
usztywnić zawieszenie montując rozpórki i stabilizatory. Do tego trzeba dodać
opony Bridgestone Potenza o szerokości 225 mm osadzone na 18 calowych gumach,
zaś aby zatrzymać prawie 1,5 tonowego kloca, posłużono się zestawem oferowanym
przez Brembo. Efekt końcowy wyjeżdżał z salonów po uprzednim przelaniu na konto
równowartości 125 tysięcy złotych. Warunek był tylko jeden – trzeba było wybrać
się do najbliższego dealera Subaru w Japonii.
|
Fot. turbosport.co.uk |
|
Fot. photobucket.com |
|
Fot. Subaru |
|
Fot. Subaru |
|
Fot. Subaru |
|
Fot. Subaru |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz