Redline MotoBlog

Informacje, publicystyka z motoryzacyjnego świata. Bez zbędnych konwenansów.

poniedziałek, 13 października 2014

Porsche, Ferrari i do szczęścia nic więcej nie trzeba

Co prawda to już trochę po targach motoryzacyjnych w Paryżu, ale to producentom aut zupełnie nie robi, dlatego po opadnięciu kurzu wiadomości, Porsche pokazuje swoje topowe „normalne” 911, a Ferrari przedstawia swój jubileuszowy samochód.







1. Porsche 911 Carrera GTS/911 Carrera 4 GTS/911 Carrera GTS Cabrio/911 Carrera 4 GTS Cabrio
Fot. Porsche

Tak, dobrze widzicie – poszerzono troche biodra 911. Ponadto auto ma też 20 calowe felgi, czarne końcówki wydechu, reflektory i pokrywę silnika. W bonusie delikatnej zmianie uległ silnik, który tutaj produkuje 430 KM. Wraz z pakietem Sport Chrono, najszybsze GTS-y (z dachem i bez napędu na cztery koła) będą osiągały 100 km/h w równo 4 sekundy i mają rozwijać równo 300 km/h. Odmiany bez dachu mają setkę osiągać o co najmniej 0.2 sekundy dłużej.

4. Ferrari F60 America
Fot. Ferrari

Samochód powstał z okazji uczczenia 60 rocznicy obecności na rynku amerykańskim. Auto zbudowano na bazie F12 (choć stylistycznie mało co to przypomina), zaś populacja F60 America ma liczyć jedynie 10 sztuk i wszystkie mają być pomalowane w lakierem o nazwie North American Racing Team. Wnętrze to przede wszystkim podział na dwie strefy – kierowcy z czerwoną tapicerką i pasażera, gdzie królować ma czerń. Pod maskami sprzedanych samochodów (pokazowy model nie miał silnika) ma się znaleźć 740 konne monstrum ma katapultować tego Spidera do 100 km/h w nieco ponad 3 sekundy. Dla ciekawostki dodam, że każda z 10 sztuk ma kosztować mniej więcej 8 milionów złotych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz