Fot: shootex.blogspot.com |
Czy kiedykolwiek widzieliście samochód koncepcyjny, który niezmienionym wyglądzie
wyjechałby na ulice? Właściwie to prawie żaden projekt nie trafił w dosłownie
takiej samej formie, jak został pokazany w wersji koncepcyjnej. Chyba jedynym
takim autem było GT by Citroen, którego zna chyba każdy miłośnik serii Gran
Tourismo. Problem jednak w tym, że tych aut już właściwie nie da się kupić.
Można za to bez problemów zamówić
inny samochód wyglądający zupełnie jak concept. Jest nim wspomniany Savage
Rivale Roadyacht GTS. To niesamowicie wyglądające auto oryginalnością przebija
wszystkie Calibry i Golfy z zestawami do otwierania drzwi jak w Lambo. Jest też
bardziej interesujący niż sam Lamborghini, bo unoszą się nie tylko przednie
skrzydła, ale też i tylne. I to pod wiatr!
Samochód jest pierwszym
czteromiejscowym kabrioletem klasy supersamochodów. Rozsuwany szklany dach waży
jedynie 35 kg, a złożenie jego trwa tylko 20 sekund. Sam mechanizm też jest
interesujący – szklane panele przemieszczają się po wysuwanym pałąku, który
wyjeżdża z miejsca, gdzie normalnie w samochodzie jest bagażnik.
Silnik za to pochodzi od Corvetty.
Dzięki kompresorowi osiąga 670 KM i 730 NM momentu obrotowego – dość do
pływania nie tylko na asfalcie.
Wnętrze jest równie odlotowe, co
nadwozie. Z założenia ma przypominać środek jachtu, a w wyposażeniu można mieć
konsolę do gier, chłodziarkę do szampana i wbudowany laptop.
Samochód jest bardzo szybki.
Setkę osiąga w 3,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 330 km/h. Auto jest
bardzo dynamiczne, pomimo zastosowania przestarzałej, cztero stopniowej skrzyni
biegów. Masa własna wynosi też niespełna 1300 kg.
Najśmieszniejszy w tym wszystkim
jest zbiornik paliwa mieszczący 45 litrów a minimalny zasięg, jaki ma osiągać
samochód, to 450 kilometrów. Zupełną bujdą są zapewnienia inżynierów, by
amerykański silnik V8 miałby spalać maksymalnie 10 litrów na 100 km.
Cena tego zadziwiającego
samochodu to 465 tysięcy euro, czyli prawie 2 miliony złotych. Za tę kupę
pieniędzy można mieć Reventona. Wybór trudny i w sumie dobrze, że nie mam
takiego problemu.
Fot: adrenalinemotorsport.pl |
Fot: keepittrill.com |
Fot: autokult.pl |
Fot: sport-prestige.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz